Borek i Smokowski punktują powołanie dla Casha. "Pięć powodów", "Szanujmy się"

- Wiecie, czemu Cash interesuje się reprezentacją Polski? Jest pięć powodów. Nazywają się one Walker, Alexander-Arnold, Wan-Bissaka, James i Trippier. Gdyby ich nie było, to byłby reprezentantem Anglii i nawet byśmy nie wiedzieli, że ma polskie korzenie - w programie "Moc Futbolu" powiedział Tomasz Smokowski.

Matty Cash w niedługim czasie może otrzymać powołanie do reprezentacji Polski. Prawy obrońca Aston Villi, którego matka jest Polką, miał już wystąpić o polski paszport, co otworzy mu drogę do kadry Paulo Sousy. 

Zobacz wideo Paulo Sousa tęskni za reprezentantem Polski. "Nie stać nas" [SEKCJA PIŁKARSKA #92]

Ne wszyscy patrzą przychylnie na ten pomysł. - Jeżeli ktoś przez całe życie nie mówił po polsku i nagle w wieku 25 lat zapragnął, żeby mieć nasz paszport, to nie jest to przywiązanie do ojczyzny przodków - w programie "Cafe Futbol" stwierdził były prezes PZPN Zbigniew Boniek.

I od razu dodał: - Jeśli wy to kupujecie, to jest wasza sprawa. Ja tego nie kupuję. Polskie obywatelstwo po wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej daje Cashowi więcej możliwości. To jest tylko i wyłącznie gra menadżerska. Jeśli tego nie widzicie, to jesteście ślepi. Kiedy ten zawodnik był nastolatkiem, nie było żadnych przesłanek do tego, że chce grać dla naszej reprezentacji.

"Jesteśmy reprezentacją, nie klubem, szanujmy się"

Były prezes PZPN przypomniał, że temat gry Casha w naszej reprezentacji był poruszany już dwa lata temu. W podobnym tonie w programie "Moc Futbolu" wypowiedzieli się Tomasz Smokowski oraz Mateusz Borek.

- Wiecie, czemu Cash interesuje się reprezentacją Polski? Jest pięć powodów. Nazywają się one Walker, Alexander-Arnold, Wan-Bissaka, James i Trippier. Gdyby ich nie było, to byłby reprezentantem Anglii i nawet byśmy nie wiedzieli, że ma polskie korzenie. Jesteśmy reprezentacją narodową, a nie klubem. Szanujmy się - powiedział Smokowski.

- Tego chłopaka oglądał skauting PZPN. 24 miesiące temu. Co zrobił Cash od tego czasu? Co zrobił, by zagrać w reprezentacji Polski? Czemu nie wystąpił o paszport? Mi się wydaje, że on po prostu spotkał się z ludźmi z PZPN, może była na tej rozmowie też mama, pogadali i tyle - stwierdził Borek.

- Gdyby chciał, to już by cztery razy odwiedził Polskę. Był w Malborku. Odwiedził Kraków. Wpadł do Oświęcimia. I wyrobił paszport. Minęło już trochę czasu i liczył pewnie, że przybliży się do kadry Anglii. A skoro się nie przybliżył, to patrzy w kierunku Polski – dodawał współwłaściciel Kanału Sportowego. Przy okazji zaznaczył, że dyskusja o Cashu w ogóle nie dotyczy kwestii sportowych. – Tu nie ma sporu. To byłby kandydat do gry w wyjściowym składzie, bo na jego pozycji dziś podstawowym piłkarzem kadry jest Kamil Jóźwiak, który ostatnio w zespole Championship jest rezerwowym - zakończył.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.