Reprezentacja Polski od samego początku spotkania z Anglią robiła dokładnie to, co zapowiadał selekcjoner Paulo Sousa. Nasi kadrowicze wyszli wysokim pressingiem i starali się utrudniać rozgrywanie piłki Anglikom. Bardzo dobrze spisywała się także obrona, co do której było najwięcej obaw. Świetnie w defensywie radzili sobie szczególnie Kamil Glik, ale i Grzegorz Krychowiak, na którego ostatnio spadła ogromna krytyka.
Wszystko wyglądało zaskakująco dobrze aż do 72. minuty kiedy to pi kilku błędach naszych reprezentantów piłka trafiła do Harry'ego Kane'a, który oddał przepiękny strzał z 30 metrów i pokonał Wojciecha Szczęsnego. Nasi kadrowicze po tej bramce nie stracili jednak wiary i ruszyli do ataku. Wyrównać udało się dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy to Damian Szymański zdobył bramkę głową po dośrodkowaniu Roberta Lewandowskiego.
Polacy po raz kolejny zaprezentowali się bardzo dobrze w starciu z faworyzowanym rywalem. Tym razem zachwycony występem reprezentacji był nowy prezes PZPN Cezary Kulesza, który ostatnio lekko skrytykował kadrę za występ przeciwko San Marino. - Brawo, brawo, brawo!!! Była walka, zaangażowanie i determinacja do samego końca. Ten remis smakuje jak zwycięstwo! Jestem dumny z postawy zespołu. I ta atmosfera na Stadionie Narodowym. Walczymy dalej! - napisał Kulesza na Twitterze.
W podobnym tonie nowy prezes PZPN wypowiedział się także przed kamerami TVP. - Ten mecz przejdzie do historii. Opłaciło się grać do końca z takim zaangażowaniem. Było widać od początku, że chcemy pograć o punkty - powiedział Kulesza.