Cichy bohater reprezentacji Polski! Najładniejsze podanie w meczu

Antoni Partum
Jednym z cichych bohaterów remisu z Anglią okazał się Karol Linetty - piłkarz, którego miejsce w kadrze przez lata było podważane. Ale teraz chce się krzyczeć: Karolek wreszcie stał się Karolem!

To nie był mecz na miarę wygranej nad Portugalczykami za Leo Beenhakkera, czy triumfu nad Niemcami za Adama Nawałki. Ale może to będzie mecz, który stanie się mitem założycielskim dla kadry Paulo Sousy.

Zobacz wideo "Kontratak siedzi w naszych głowach, ustawienie Sousy nie przyniesie wyników"

Jednym z jego cichych bohaterów był Karol Linetty. Pomocnik Torino już w drugiej minucie mógł zaliczyć asystę, ale za późno zdecydował się na prostopadłe podanie do Roberta Lewandowskiego. Chwilę później się jednak zrehabilitował, wywalczając rzut rożny. Linettego można pochwalić, bo stabilizował środek pola (zanotował najwięcej podań wśród Polaków), mądrze się przesuwając i asekurując kolegów.

Ależ reakcja Polaków! Nagle wszyscy ruszyli w szale. Sousa szefemAleż reakcja Polaków! Nagle wszyscy ruszyli w szale. Sousa szefem

Linetty walczy o zaufanie

Ale koniecznie chciał się też pokazać w ataku. To właśnie on był autorem bodaj najładniejszego podania w tym meczu, gdy w 30. minucie sprytną podcinką zagrał w kierunku Lewandowskiego, której jednak kapitan kadry nie wykorzystał.

Linetty nie ustrzegł się jednak kilku błędów. Czasem za długo przetrzymywał piłkę, czasem przegrywał pojedynki z rywalami, ale i tak należy pozytywnie ocenić jego występ.

Sousa także docenił Linettego trzymając go na boisku przez całe spotkanie, a przecież zdecydował się na zmiany w drugiej linii, ściągając Grzegorz Krychowiaka już w 68. minucie. Wychowanek Lecha co prawda nie miał udziału przy bramce Damiana Szymańskiego, ale przy jego nazwisku można postawić plusa. I to już trzeci raz podczas tego zgrupowania. Wreszcie można mieć poczucie, że Linetty na dobre wkomponuje się w kadrę.

Damian Szymański świętuje gola w meczu Polska - AngliaLewandowski do Szymańskiego! Tak Polska wydarła Anglikom zwycięstwo [WIDEO]

Karolek, który stał się Karolem

Od początku kariery słyszał, że ma duży talent. Ale słyszał też głosy krytyki. Nawet jak stawał się ważnym zawodnikiem Lecha, to wciąż uchodził za "Karolka", który starszym piłkarzom długo mówił "dzień dobry", w czasie gdy inni młodzi już odpowiadali: "siema".

Tej pewności siebie brakowało mu czasami na boisku. Na miano "Karola" zapracował w Sampdorii, gdzie przez cztery sezony był graczem pierwszego składu. Ale gdy przyjeżdżał na kadrę to albo grał bezbarwnie, albo w ogóle nie wchodził na boisko. I choć pojechał na Euro 2016 i mundial w Rosji, to został jedynym graczem z pola, który nie zagrał na obu turniejach ani minuty.

Jerzy Brzęczek mu w pełni nie ufał. Na pierwsze zgrupowanie Paulo Sousy w ogóle nie dostał zaproszenia. Portugalczyk postawił jednak na niego podczas otwarcia mistrzostw Europy, a ten odpłacił się dobrą grą i golem ze Słowacją. Później - już tylko Sousa wie czemu - rozegrał zaledwie pięć minut z Hiszpanami, a w meczu ze Szwecją nawet nie wstał z ławki rezerwowych.

Jest jedna piątka za Polska - Anglia! Jest jedna piątka za Polska - Anglia! "Bezapelacyjnie najlepszy w pierwszej połowie" [OCENY]

Podczas wrześniowych meczów kadry Linetty wykorzystał fakt, że zabrakło Piotra Zielińskiego i Mateusza Klicha. Los mu sprzyjał, ale on to wykorzystał. W starciu z Albanią wszedł w drugiej połowie i rozruszał grę. No i przede wszystkim strzelił pięknego gola. Bramkę zdobył też w starciu z San Marino (7:1).

A może być jeszcze lepiej

Linetty wciąż jest perspektywicznym graczem. Ma 26 lat, a w CV już ponad 150 spotkań w Serie A. Rok temu trafił do Torino, jednak nie zanotował zbyt dobrego sezonu, a Byki zajęły dopiero 17. miejsce. Ale teraz powinno być tylko lepiej. W lipcu Torino przejął Ivan Jurić i to dobry prognostyk, bo Serb we Włoszech uchodzi za specjalistę w wydobywaniu maksimum z potencjału zawodników, co udowodnił chociażby w zeszłym sezonie, gdy jego Hellas Verona uprzykrzał życie faworytom i zajął miejsce w górnej części tabeli.

Polska - AngliaTak wygląda sytuacja w grupie po meczu Polska - Anglia

W nowych rozgrywkach Jurić stosuje taktykę 1-3-4-2-1, gdzie Linetty pełni rolę jednego z ofensywnych pomocników, podwieszonych za napastnikiem. Dlatego można liczyć, że do swoich defensywnych atutów doda trochę polotu i finezji. 

Przed starciem z Anglikami Paulo Sousa mówił, że na wrześniowym zgrupowaniu największe wrażenie na zrobił na nim Adam Buksa. Ale nie będziemy zdziwieni, jeśli teraz pochwałę dostanie także Karolek, który stał się Karolem. 

Więcej o: