Bardzo źle zaczął się dla Piotra Zielińskiego obecny sezon. Pomocnik reprezentacji Polski z powodu kontuzji zszedł w 35. minucie meczu 1. kolejki Serie A przeciwko Venezii. Tydzień później Zieliński nie znalazł się w kadrze na spotkanie z Genoą.
Powodem absencji pomocnika było bardzo poważne stłuczenie uda. Mimo urazu Zieliński przyjechał na zgrupowanie reprezentacji Polski. Od razu wiadomo było jednak, że pomocnik nie zagra w meczach z Albanią oraz San Marino. Sztab medyczny naszej kadry miał zrobić wszystko, by Zieliński był gotowy na środowe spotkanie z Anglikami.
Jak poinformował portal Interia.pl, ta misja się prawdopodobnie nie powiedzie. Zieliński wciąż pracuje z fizjoterapeutami i nic nie wskazuje na to, by mógł zagrać z wicemistrzami Europy na PGE Narodowym. "- Musiałby wydarzyć się cud - usłyszeliśmy od jednego z kadrowiczów. Największym kłopotem jest niepełny zakres ruchu wynikający ze zmiażdżenia mięśnia 27-latka. Chociaż piłkarz pracuje ze sztabem medycznym, to sytuacja nie napawa optymizmem" - czytamy na portalu.
23-osobowa kadra reprezentacji Polski na mecz z Anglią musi zostać zgłoszona do 23.59 we wtorek. Tuż po północy będzie więc wiadomo, czy są jakiekolwiek szanse na występ Zielińskiego.
Po pięciu kolejkach eliminacji mistrzostw świata w "polskiej" grupie prowadzą Anglicy z kompletem punktów. Kadra Paulo Sousy zajmuje 2. miejsce z 10 punktami. Dziewięć punktów ma Albania, siedem Węgry, trzy Andora, a San Marino pozostaje bez punktu.
Mecz Polska - Anglia w środę o godz. 20:45. Relacja na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl Live.