Paulo Sousa przed trzema meczami eliminacji ma trudne zadanie, bo na zgrupowanie nie przyjechali tacy zawodnicy, jak: Sebastian Szymański, Dawid Kownacki, Kacper Kozłowski oraz Krzysztof Piątek. Dodatkowo z powodu zakażenia koronawirusem na kadrze nie pojawił się Mateusz Klich. Trzeba jednak zdobywać punkty i sześć oczek w trzech meczach jest absolutnym planem minimum na to zgrupowanie. Kadra zagra trzy ważne mecze: z Albanią (dziś tj. czwartek, 20:45), z San Marino (niedziela) i Anglią (środa, 8 września).
Obsadę kilku pozycji Paulo Sousa potwierdził już podczas konferencji prasowych, w obronie najważniejsza wydaje się stabilizacja i zgranie, a wobec tak wielu kontuzji środek pola ułożył się sam. Najciekawsza była rywalizacja o miejsce na wahadłach: czterech chętnych piłkarzy na dwie pozycje.
Szczęsny - Bereszyński, Glik, Bednarek Rybus - Jóźwiak, Krychowiak, Moder, Frankowski - Lewandowski, Buksa.
Wiele wskazuje na to, że będzie to ustawienie 4-4-2, gdzie Bereszyński i Rybus będą bocznymi obrońcami, a Frankowski i Jóźwiak tradycyjnymi skrzydłowymi. Z przodu zagrają zaś debiutujący Buksa i Robert Lewandowski.
Zdecydowanie największym problemem kadry Paulo Sousy nadal jest siła ataku. Przed Euro 2020 wydawało się, że kontuzje Arkadiusza Milika czy Krzysztofa Piątka nie będą aż tak poważne, tymczasem obaj piłkarze nadal nie wrócili do pełni zdrowia i nawet nie trenują z pełnymi obciążeniami. Właśnie dlatego Sousa zdecydował, że w pierwszej jedenastce wystąpi Adam Buksa, który w przeszłości bywał już na zgrupowaniach reprezentacji Polski, ale ani razu nie zagrał w kadrze. Dziś napastnik grający na co dzień w MLS stanie przed bardzo dużym testem. W tym sezonie Buksa zagrał już w 23 meczach dla New England Revolution i zdobył 10 bramek.
Problem jest także w środku pomocy. - Bo z pierwotnie powołanej kadry zdrowych jest tylko trzech środkowych pomocników. To Grzegorz Krychowiak, Jakub Moder i Karol Linetty. Każdy z nich zagrał podczas Euro i ma w kadrze doświadczenie, którego brakuje dowołanym w ostatniej chwili Bartoszowi Sliszowi i Damianowi Szymańskiemu. Sousa nadmieniał co prawda, że spróbuje jeszcze przygotować Pawła Dawidowicza do gry na "szóstce", czyli w roli defensywnego pomocnika, ale wiadomo, że to tylko alternatywa na wypadek kolejnych kontuzji - pisał w czwartek rano Dawid Szymczak
Reprezentacja Polski zagra z Albanią w czwartek 2 września o godzinie 20:45. Transmisja z tego spotkania będzie dostępna do obejrzenia w Polsat Sport Premium 1, TVP 1, TVP Sport, na stronie internetowej sport.tvp.pl oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport. Relacja na żywo w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.