Zbigniew Boniek odniósł się do zwolnienia Adama Nawałki po mundialu 2018 w Rosji. Były prezes PZPN ujawnił, że jego zamiarem wcale nie było zwolnienie ówczesnego selekcjonera reprezentacji Polski.
- Mówiłem: Adam, zostań, dasz sobie radę, jesteś twardy człowiek. Będziesz musiał tylko zrezygnować tylko z kilku starszych piłkarzy, stoję za tobą murem. Adam odpowiedział na to, że się tego boi. Bardzo chciałem, żeby został - przyznał Boniek w Kanale Sportowym w programie "Hejt Park".
W dalszej części rozmowy były prezes PZPN odniósł się do zatrudnienia Jerzego Brzęczka, który zastąpił Nawałkę na stanowisku selekcjonera w reprezentacji Polski. - Zatrudnienie Brzęczka nie było katastrofą. Miałem dobrą opinię o nim, byłem przekonany, że da radę. Patrząc na wyniki, on wykonał dobrą robotę. Zna swój fach bardzo dobrze, ale w reprezentacji trzeba zwracać uwagę na wiele innych aspektów. One zadecydowały, że pożegnałem się z Jurkiem. W tamtym momencie, po Adamie Nawałce, nie chciałem trenera zagranicznego. Nie widziałem tego - ujawnił Boniek.
I dodał: - Ale to jak w życiu małżeńskim. Godzisz się na wspólne życie, wydaje się, że znasz drugą osobę i czegoś konkretnego się po niej spodziewasz. Potem się okazuje, że ktoś nie robi czegoś, tak jak tego oczekiwałeś, mimo że tę osobę dobrze znałeś. Tak było z Brzęczkiem. Widziałem już, że każdy kolejny miesiąc działałby na niekorzyść reprezentacji, dlatego podjąłem taką decyzję.
Boniek przed meczem Polski z Albanią zaapelował do piłkarzy za pośrednictwem wpisu, który umieścił na Twitterze. - Wraca polska piłka na PGE Narodowy. Kontuzje, problemy, ale trzeba koniecznie wygrać - dla Kibiców, nowego Prezesa, dla Trenera, dla Was samych. Tej twierdzy nie zdobyli Niemcy w październiku 2014, to teraz nie dajmy jej naszym najbliższym przeciwnikom. Powodzenia - napisał były prezes PZPN.
Na pierwszej konferencji prasowej podczas zgrupowania Paulo Sousa potwierdził, że podstawowym bramkarzem biało-czerwonych pozostanie Wojciech Szczęsny, a na jego radarze nie znajduje się Rafał Gikiewicz z Augsburga. Podczas środowej konferencji Portugalczyk zapowiedział, że w podstawowym składzie w meczu z Albanią wystąpi Kamil Glik. Przypuszczalny skład reprezentacji Polski można znaleźć tutaj.
Reprezentacja Polski zagra z Albanią w czwartek 2 września o godzinie 20:45. Transmisja z tego spotkania będzie dostępna do obejrzenia w TVP 1, TVP Sport, na stronie internetowej sport.tvp.pl oraz w aplikacji mobilnej TVP Sport. Relacja na żywo w Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE