- Słyszę, że jednak Kamil Piątkowski i Jakub Kamiński nie zagrają z Łotwą i Izraelem w reprezentacji U21, bo zostali dowołani do kadry Paulo Sousy na mecze z Albanią, San Marino i Anglią - poinformował na Twitterze Mateusz Borek.
Mecze z Albanią (2 września), San Marino (5 września) i Anglią (8 września) będą pierwszymi spotkaniami reprezentacji Paulo Sousy po Euro 2020, gdzie nasza kadra zakończyła swój udział na fazie grupowej.
Sousa wysłał powołania niespełna dwa tygodnie temu [ZOBACZ POWOŁANIA]. Nominacje otrzymali m.in. Sebastian Szymański i Nicola Zalewski. Jeśli doniesienie Borka się sprawdzą, to szanse gry otrzymają teraz także Kamiński i Piątkowski.
Obrońca Red Bulla Salzburg ma na swoim koncie już dwa mecze w nowym klubie i jedną asystę. Z kolei 19-letni skrzydłowy Lecha Poznań zdążył strzelić dwa gole i zaliczyć asystę w 6 ligowych występach. Przy pierwszej liście powołanych wielu kibiców liczyło na obecność skrzydłowego w kadrze, ale wtedy jeszcze nie było dla niego miejsca. 19-letni Jakub Kamiński wyrasta na prawdziwy motor napędowy Lecha Poznań w tym sezonie. A w tym sezonie popisywał się wieloma indywidualnymi akcjami. Jak choćby ta, w sobotnim meczu z Pogonią Szczecin:
Sousa selekcjonerem reprezentacji Polski jest od stycznia. Na razie jego bilans jest fatalny, bo kadra pod jego wodzą z ośmiu meczów wygrała tylko jeden - w marcu, 3:0 z półamatorską Andorą.
Najbliższe trzy spotkania mogą być kluczowe dla naszej drużyny w kontekście awansu na mistrzostwa świata, które w przyszłym roku odbędą się w Katarze. W marcowych meczach Polacy ugrali cztery punkty w trzech występach. Nasza drużyna zremisowała z Węgrami (3:3), pokonała Andorę (3:0) i przegrała z Anglią (1:2).
- Muszę uspokoić jego ewentualne obawy wobec nieprawdziwych informacji w temacie poszukiwania jego następcy, a także o moich relacjach z nim. Nie wiem, skąd opinie o mojej niechęci do selekcjonera. By właściwie wykonywać swoją pracę, musi mieć zapewniony spokój - mówił niedawno Cezary Kulesza.