Kulesza już po rozmowie z Paulo Sousą. Nowy prezes PZPN dotrzymał słowa

Cezary Kulesza po raz pierwszy po wyborze na prezesa PZPN porozmawiał z selekcjonerem reprezentacji Polski, Paulo Sousą - poinformował portal Sportowefakty.wp.pl.

Cezary Kulesza został wybrany nowym prezesem PZPN. Wraz z tym wyborem ruszyła lawina plotek dotycząca przyszłości selekcjonera reprezentacji Polski - Paulo Sousy. Jeszcze przed oficjalnym wyborem Kuleszy spekulowano, że nie jest on zwolennikiem Portugalczyka i tuż po nominacji może dokonać zmian.

Zobacz wideo Kulesza: Dlaczego wygrałem? Trzeba pytać delegatów. Boniek: Polska piłka ma we mnie przyjaciela

Rzeczywistość okazała się jednak inna. - Portugalczyk ma ważną umowę, w której jest taki zapis, że jeśli nie awansujemy na mistrzostwa świata, to kontrakt automatycznie się rozwiązuje. Do jesiennych meczów nie ma sensu niczego zmieniać, a jeśli potem nadal zachowamy szansę na awans przynajmniej do strefy barażowej, jestem zdania, że trener Sousa powinien dokończyć to, co zaczął - powiedział Kulesza w rozmowie z serwisem Sportowy24.pl.

Kulesza rozmawiał z Sousą

Portal Sportowefakty.wp.pl poinformował, że Kulesza odbył już pierwszą rozmowę z Sousą. Była to rozmowa telefoniczna, którą tłumaczył Maciej Sawicki, który do 2 września pełnić będzie obowiązki sekretarza generalnego PZPN. Panowie mieli rozmawiać o przygotowaniach do najbliższych meczów i mieli się też umówić na spotkanie przy kolacji w przyszłym tygodniu.

Rozmowa ta potwierdziła niedawne słowa Kuleszy, które wypowiedział na łamach "Przeglądu Sportowego". - Kiedy spotkam się z Sousą? Jak najszybciej. To pierwsza rzecz do zrealizowania w roli prezesa. Muszę uspokoić jego ewentualne obawy wobec nieprawdziwych informacji w temacie poszukiwania jego następcy, a także o moich relacjach z nim. Nie wiem, skąd opinie o mojej niechęci do selekcjonera. By właściwie wykonywać swoją pracę, musi mieć zapewniony spokój - mówił Kulesza i, jak widać, słowa dotrzymał.

Sousa selekcjonerem reprezentacji Polski jest od stycznia. Na razie jego bilans jest fatalny, bo kadra pod jego wodzą z ośmiu meczów wygrała tylko jeden - w marcu, 3:0 z półamatorską Andorą. We wrześniu reprezentacja Polski, która po trzech marcowych meczach z czterema punktami zajmuje czwarte miejsce w grupie (wyprzedza tylko Andorę i San Marino), rozegra kolejne trzy spotkania w eliminacjach do mundialu: z Albanią (2 września u siebie), San Marino (5 września na wyjeździe) i Anglią (8 września u siebie).

Więcej o:
Copyright © Agora SA