Błaszczykowski podziękował Fabiańskiemu. Ale czy to szpilka dla Szczęsnego? "Nie może dziwić"

Jakub Błaszczykowski opublikował podziękowania dla Łukasza Fabiańskiego, który zakończył reprezentacyjną karierę. Wielu kibiców dopatruje się w nich małej szpilki wbitej Wojciechowi Szczęsnemu.

W minioną niedzielę Polski Związek Piłki Nożnej poinformował w oficjalnym komunikacie, że Łukasz Fabiański zakończył karierę reprezentacyjną i w pełni skupi się na występach klubowych. "Gra w reprezentacji Polski zawsze była dla mnie największym zaszczytem, powodem do dumy, a także przyjemnością i spełnieniem marzeń. Dlatego ten moment nie jest łatwy" – powiedział zawodnik West Hamu United.

Zobacz wideo Piszczek: Czuję niedosyt, bo nie zdobyłem medalu z reprezentacją Polski

Współwłaściciel i piłkarz Wisły Kraków umieścił w mediach społecznościowych wpis, którym podziękował Fabiańskiemu za wspólną grę w reprezentacji. Kibice dopatrują się w nich jednak małej szpilki w stronę Wojciecha Szczęsnego. - Z Tobą w bramce jakby bezpieczniej. Dla mnie numer 1. Dziękuje Fabian - napisał Błaszczykowski.

Kibice widzą szpilkę w Szczęsnego

Kibice jednoznacznie odbierają powyższe słowa, jako opowiedzenie się za Fabiańskim w dywagacjach na temat tego, kto powinien grać w bramce reprezentacji, a takich wpisów pojawiło się w social mediach sporo. Dyskusja na temat wyboru bramkarza trwała w kadrze przez wiele ostatnich lat. Często rywalizację wygrywał Szczęsny, ale to Fabiański zaliczył turniej, po którym zostanie pamiętany na lata. Chodzi oczywiście o Euro 2016, na którym Fabiański wskoczył do bramki po kontuzji Szczęsnego w pierwszym meczu, a potem wielokrotnie ratował naszą kadrę. Jego występ ze Szwajcarią na pewno przejdzie do historii.

Trójka wielkich przyjaciół z kadry, taki post raczej nie dziwi

Nie jest pewne, czy Błaszczykowski faktycznie zamierzał delikatnie uszczypnąć Szczęsnego, który do występów reprezentacyjnych ma dużego pecha i sam też nie bardzo pomaga drużynie. Ostatni spektakularny występ Szczęsnego to prawdopodobnie mecz z Niemcami (2:0)... w 2014 roku. Warto jednak pamiętać, że Łukasz Fabiański to jeden z dwóch najbliższych przyjaciół Błaszczykowskiego w kadrze. Przez lata Błaszczykowski, Łukasz Piszczek i Łukasz Fabiański trzymali się na zgrupowaniach najbliżej siebie. Dlatego nie taki wpis byłego kapitana kadry dziwić nie może. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.