Reprezentacja Polski zawiodła na Euro 2020. Polacy przegrali pierwszy mecz ze Słowacją 1:2, przez co postawili się w bardzo trudnej sytuacji. Przedłużyli jednak swoje szanse na wyjście z grupy po tym, jak zremisowali z późniejszym półfinalistą mistrzostw, Hiszpanią. Ostatecznie wystarczyło wygrać w ostatnim meczu fazy grupowej ze Szwecją. Polacy przegrywali już 0:2, ale w głównej mierze dzięki Robertowi Lewandowskiemu udało im się wyrównać. Ostatnie słowo należało jednak do Szwedów, którzy wygrali spotkanie 3:2 i wyrzucili Polaków z turnieju.
Boniek skomentował porażkę na Euro. "To jest przerażające"
W programie "Prawda Futbolu" na kanale YouTube Zbigniew Boniek pokusił się o wskazanie przyczyn porażki. Według niego Euro 2020 skończyło się dla Polaków porażką, ale nie kompromitacją. – Kompromitacja to była w 2018 roku, kiedy nie trafiliśmy z wieloma rzeczami. Tu nie było kompromitacji, ale wynik nam nie wyszedł. Odpadliśmy, zawiedliśmy, ale naszą porażkę można rozpatrywać tylko w kwestiach sportowych – uznał prezes PZPN.
Boniek przyznał również, że Polacy odpadli z Euro z przez błędy w defensywie. Gra obronna to była największa bolączka reprezentacji Paulo Sousy i ten element niestety nie uległ zmianie przed mistrzostwami. - Druga bramka to było kuriozum. My strzelamy na bramkę, piłka odbija się od pleców obrońcy, Kulusevski wygrywa pojedynek z Frankowskim. W tym momencie musi doskoczyć do niego obrońca i sfaulować. A Kulusevski biegnie 50, 60 metrów. To jest przerażające! Nikt z naszych zawodników go nie atakuje. Wręcz przeciwnie - wracają spokojnie. To są błędy, za które się płaci – mówił Boniek, opisując drugiego straconego gola w meczu ze Szwedami.
Według prezesa PZPN kluczowymi piłkarzami dla trenera Paulo Sousy byli Bartosz Bereszyński i Grzegorz Krychowiak. Obaj jednak zawodzili w kluczowych momentach. Bereszyński dał się ograć przy pierwszej bramce dla Słowacji, z kolei Krychowiak w tym samym meczu dostał czerwoną kartkę. - W meczu ze Słowacją w najważniejszych akcjach na naszą niekorzyść brali udział obaj. Taki jest sport - stwierdził Boniek.