Zbigniew Boniek zabrał głos ws. gigantycznej premii. "Żyjemy w takich czasach"

Zbigniew Boniek dementuje informacje "Faktu", że jako prezes PZPN wziął 1,5 miliona złotych premii za wyniki reprezentacji Polski.

"Zbigniew Boniek nieźle się ustawił. Opuści PZPN jako krezus" - to tytuł "Faktu", który przypomina, że zgodnie z zapowiedziami Boniek przez ostatnie dziewięć lat nie pobierał pensji, ale to nie znaczy, że w Związku pracował za darmo, bo wypłatę zastąpiła mu służbowa karta płatnicza bez limitu, z której korzystał. Poza tym nie wydał nawet grosza na mieszkanie w Warszawie, które wynajmował mu Związek. A podczas drugiej kadencji (2016-2021) otrzymał aż 1,5 mln złotych z tytułu premii, która została przyznana w wyniku sukcesów sportowych reprezentacji Polski - po awansie na Euro 2016 i 2020 oraz na mistrzostwa świata w 2018 roku.

Zobacz wideo

"Żyjemy w czasach, gdzie trzeba dementować kłamstwa, więc: nigdy nie używałem żadnej karty kredytowej PZPN, nigdy nie wziąłem żadnej premii za wyniki reprezentacji podczas mojej kadencji" - napisał we wtorek po południu Boniek na Twitterze. I na koniec dodał: "Pisanie głupot widzę jest w modzie... Viva poważne dziennikarstwo".

Zbigniew Boniek nie będzie dłużej prezesem PZPN

Boniek właśnie kończy drugą kadencję na stanowisku prezesa PZPN. Na trzecią nie pozwalają przepisy, dlatego w sierpniu poznamy jego następcę. Wszystko wskazuje, że będzie to albo Marek Koźmiński albo Cezary Kulesza. - Nie wiemy tego, czy nie pojawi się ktoś w ostatniej chwili - mówi ten drugi. Szanse na to są jednak niewielkie, bo taki kandydat musiałby zdobyć odpowiednią liczbę rekomendacji, a czasu zostało mało, bo wybory nowego prezesa PZPN zaplanowano na 18 sierpnia. Dokona go przede wszystkim 16 związków wojewódzkich. Tzw. baronowie, którzy mają 60 ze 118 głosów, czyli dokładnie tyle, ile jest potrzebne do wygrania wyborów (zakładając, że wszyscy delegaci stawią się na zjeździe). Reszta należy do klubów ekstraklasy (32 głosy, każdy klub po dwa), pierwszej ligi (18 głosów), do stowarzyszenia trenerów (trzy głosy), kobiecego futbolu i futsalu (po dwa) oraz do stowarzyszenia sędziów (jeden głos).

Wyraź piłkarskie emocje na ogromnym ekranie w Warszawie 

Euro dla Polski się już skończyło, ale nie dla polskich kibiców. Wejdź na muralnazywo.pl, napisz, komu kibicujesz, oceniaj mecze i typuj faworytów aż do samego finału, a my spośród przesłanych haseł każdego dnia wybierzemy najlepsze i umieścimy je na największym ekranie LED w Warszawie przy placu Unii Lubelskiej oraz na stronie muralnazywo.pl. Uwaga! Ekran aktualizujemy codziennie i nie możemy się doczekać tego, co wymyślicie. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.