Zbigniew Boniek zadał pytanie no i się zaczęło. "To jest TWOJA WINA"

Zbigniew Boniek chyba nadal nie może pogodzić się z odpadnięciem reprezentacji Polski z Euro już po fazie grupowej. W piątek prezes PZPN zamieścił kolejny wpis na Twitterze, którym tylko zachęcił internautów do burzliwych dyskusji i dalszej krytyki.

Jeden punkt w trzech meczach, zdobyty w drugim spotkaniu z Hiszpanią (1:1). To dorobek reprezentacji Polski, która po środowej porażce ze Szwecją (2:3) pożegnała się z Euro już po fazie grupowej. - Teraz jestem bardziej zawiedziony niż po mundialu w Rosji. Ta drużyna była lepiej przygotowana, młodsza, silniejsza, dobrze się rozwijała, lepiej grała w piłkę, stać nas było na więcej, ale na koniec brakowało jakości - mówił Zbigniew Boniek, który dzień po porażce ze Szwecją pojawił się w Gdańsku na konferencji prasowej.

Zobacz wideo Spięcie na konferencji Zbigniewa Bońka. "Proszę mi wskazać błędy"

Zbigniew Boniek zadaje pytanie na Twitterze. "Jak to wszystko wytłumaczyć?"

Po tej konferencji wielu kibiców i dziennikarzy krytycznie skomentowało słowa prezesa PZPN, zarzucając mu rozmijanie się z faktami i bagatelizowanie problemów. Ale w trakcie konferencji Boniek starał się odpierać zarzuty. Zresztą do dziś chyba nie może pogodzić się z wynikiem na Euro, bo w piątek po południu na Twitterze napisał tak: "Jesteśmy wśród siedmiu drużyn, które strzelały bramki w każdym z trzech meczów". Najwięcej chyba odbiorów piłki na połowie przeciwnika. Największa chyba liczba wykonanych rzutów różnych... I potwornie łatwo pozwalaliśmy przeciwnikom strzelać bramki. Jak to wszystko wytłumaczyć?" - zapytał Boniek na Twitterze.

No i oczywiście doczekał się wielu odpowiedzi. Krytycznych, bo wielu internautów zaczęło zarzucać prezesowi PZPN, że zbyt późno zatrudnił Sousę. Albo, że w ogóle nie powinien zatrudniać Jerzego Brzęczka, który został zwolniony przez Bońka na niespełna pół roku przed startem Euro. Byli i tacy, którzy zwrócili prezesowi uwagę, że może i jesteśmy wśród siedmiu drużyn, które w każdym meczu na Euro strzelały przynajmniej jednego gola, ale jesteśmy też wśród czterech, które odpadły z turnieju już po fazie grupowej.

Wyraź piłkarskie emocje na ogromnym ekranie w Warszawie 

Euro dla Polski się już skończyło, ale nie dla polskich kibiców. Wejdź na muralnazywo.pl, napisz, komu kibicujesz, oceniaj mecze i typuj faworytów aż do samego finału, a my spośród przesłanych haseł każdego dnia wybierzemy najlepsze i umieścimy je na największym ekranie LED w Warszawie przy placu Unii Lubelskiej oraz na stronie muralnazywo.pl. Uwaga! Ekran aktualizujemy codziennie i nie możemy się doczekać tego, co wymyślicie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA