Po udanym występie kadry z Hiszpanią (1:1) w serca Polaków powrócił optymizm. Przed nami drugi mecz o wszystko, tym razem ze Szwecją (18.00). Zwycięstwo da nam awans do 1/8 finału. – Dobrze, że jesteście optymistami. Macie do tego powody. Ale nie wiem, czy na tyle, byście mogli mówić o pokonaniu Szwecji – mówi nam Sven-Göran Eriksson, były znakomity szwedzki trener Benfiki, Romy, Manchesteru City czy reprezentacji Anglii.
Po "zwycięskim remisie" z Hiszpanią nasi gracze są na fali. Luis Enrique mówił, że "grając w ten sposób, możecie ograć każdego". Ale czy rzeczywiście tak będzie? – Możecie wygrać, ale na pewno nie będzie to dla was łatwy mecz – twierdzi Eriksson. – Dla mnie to Szwecja jest faworytem, i to nie tylko dlatego, że jestem Szwedem. Będziecie musieli się mocno napocić, nie tylko z powodu upału w Sankt Petersburgu. Naszą kadrę od lat ogląda się trudno. Mamy wyjątkowo defensywny styl, ale też jedno z najlepszych pokoleń piłkarzy w ostatnich latach. To widać po wynikach reprezentacji – podkreśla 71-latek.
Liczby Szwedów muszą imponować. Siedem meczów z Janne Anderssonem na wielkich turniejach i tylko trzy stracone gole. Bilans z 2021 roku to sześć wygranych, w tym pięć do zera, oraz remis z Hiszpanią. I oczywiście, można się czepiać, że piłkarze z północy Europy grali z przeciętnymi rywalami, ale docenić ich klasę trzeba.
– Jesteśmy zespołem, z którym nikt nie chce grać – twierdzi Eriksson. – Prezentujemy futbol nużący, przypominający włoski styl sprzed lat, ale nie można nam przez to umniejszać. Taki styl wymaga kolosalnej ilości pracy. Bronimy się głęboko i cierpliwie. Wykorzystujemy do tego wszystkich jedenastu piłkarzy. Jesteśmy znakomicie zorganizowani. Umiemy zamykać przestrzenie. Naprawdę trudno jest strzelić nam gola. W ogóle nie potrzebujemy piłki. Nikt na Euro nie ma mniejszego posiadania niż my. Stawiamy autobus i oddajemy futbolówkę rywalowi. A gdy ją przejmiemy, wyprowadzamy skuteczne kontrataki. Powtórzę: z nami naprawdę nie jest łatwo grać – podkreśla Szwed.
Po remisie z Hiszpanią (0:0) i ograniu Słowaków (1:0) nasi środowi rywale są już pewni awansu do 1/8 finału. – Nic to nie zmienia. Zagramy o zwycięstwo, które da nam pierwsze miejsce w grupie i dostęp do łatwiejszej części drabinki. Nie będzie odpuszczania, nawet o tym nie myślcie – przekonuje Eriksson, którego pytamy o najważniejsze postaci kadry: – Nasz najlepszy piłkarz, Zlatan Ibrahimović, nie pojechał na Euro. Ale kadra ma liderów. Dziś mamy wielu zawodników w najlepszych ligach Europy, co dla kraju mającego dziewięć milionów obywateli jest naprawdę dobrym osiągnięciem. Viktor Lindeöf gra w Manchesterze United i rozgrywa znakomite mistrzostwa, tak samo jak Alexander Isak, jeden z najlepszych napastników młodego pokolenia. A na mecz z Polską do składu wraca jeszcze Dejan Kulusevski, którego brak w pierwszych dwóch spotkaniach był widoczny.
Eriksson wygłosił sporo ciepłych słów dla kadry Polski. – Tak jak wszystkie drużyny Paulo Sousy, jest ona znakomicie zorganizowana. W meczu z Hiszpanią zaprezentowaliście się znakomicie. Pokazaliście imponującego ducha walki, wyrwaliście ten punkt i dziś gracie o wszystko. Możecie mieć podstawy, by wierzyć w sukces, tym bardziej, że z przodu macie napastnika umiejącego zrobić coś z niczego. Roberta Lewandowskiego nawet na sekundę nie można spuścić z oka. To wyjątkowy piłkarz, jeden z najlepszych na świecie, i bez wątpienia największe zagrożenie dla reprezentacji Szwecji – twierdzi Eriksson, przewidując wynik 2:1 dla jego rodaków.
Przypominamy, że reprezentacja Polski decydujący mecz na mistrzostwach Europy rozegra już w środę, 23 czerwca. Jej rywalem w Sankt Petersburgu będzie Szwecja, a spotkanie poprowadzi Anglik Michael Oliver. Transmisja spotkania Polska – Szwecja będzie dostępna na antenie TVP 1, TVP Sport, na stronie internetowej sport.tvp.pl oraz w aplikacji TVP Sport. Tekstową relację na żywo znajdziesz na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.
Emocje start! Chcesz podzielić się swoimi piłkarskimi emocjami? Nic prostszego. Specjalnie na Euro przygotowaliśmy Mural na żywo! Pokaż nam, jak kibicujesz polskiej reprezentacji, a my spośród przesłanych haseł wybierzemy najlepsze i umieścimy je na żywym muralu oraz największym ekranie LED w Warszawie. Mural jest do obejrzenia w Warszawie pod adresem Waryńskiego 3, ekran przy Placu Unii, a swoje zgłoszenia możesz przesyłać pod linkiem muralnazywo.pl.