Brytyjski brukowiec opublikował zdjęcia, na których widać jak Wojciech Szczęsny, ubrany w dresie reprezentacyjnym, palli papierosy przed hotelem w Sewilli. - Kiedy bramkarz postanowił wyjąć papierosa, w pobliżu byli jego koledzy z drużyny - czytamy w "The Sun". Część kibiców będzie pewnie zaskoczona, że profesjonalny sportowiec pali papierosy, ale akurat o Szczęsnym od dawna wiadomo, że pali.
W 2015 roku, gdy jeszcze bronił barw londyńskiego Arsenalu, to został ukarany grzywną w wysokości 20 tysięcy funtów, bo zapalił papierosa pod prysznicem, w szatni Arsenalu. Trener Arsene Wenger był wściekły na Polaka. Od kiedy jednak Szczęsny gra we Włoszech, to tamtejsze brukowce go nie śledzą, tak jak angielskie.
- We Włoszech nie ma prasy brukowej, w takim angielskim agresywnym stylu, która by atakowała. Na Wyspach są paparazzi, którzy tylko czekają, by przyłapać celebrytę na gorącym uczynku. W Italii nie ma takiej kultury, by atakować znanych ludzi - mówili Sport.pl Piotr Dumanowski i Dominik Guziak, komentatorzy Eleven Sports.
- Przypominają się też słowa Szczęsnego, któremu psycholog tłumaczył, że jeśli ten jeden czy dwa papierosy dziennie go rozluźniają, to niech je pali, tam gdzie chce, bo np. chowanie się w kabinie prysznicowej, jak to robił w Arsenalu, może mu tylko rujnować komfort psychiczny. W Anglii byłby za to surowo ukarany, ale we Włoszech ma na to przyzwolenie - czytamy w książce "W krainie piłkarskich Bogów".
Trzech piłkarzy dostało 4+! Jest też jedna dwójka. Oceny po meczu Polska - Hiszpania
Szczęsny jest podstawowym bramkarzem reprezentacji Polski, która wciąż może awansować do fazy pucharowej Euro 2020. Piłkarz Juventusu rozczarował w starciu ze Słowacją (1:2), ale w meczu z Hiszpanami (1:1) okazał się jednym z liderów. - W kluczowym momencie stanął na wysokości zadania. To on utrzymał szanse Polski na wyjście z grupy. Przy stracie bramki był bez szans, a przy karnym wreszcie szczęście było po jego stronie - pamiętamy przecież o pechu w wielkich turniejach. W większości sytuacji pewny, przypominamy sobie jedno nieudane wyjście do dośrodkowania i nieporozumienie z Bereszyńskim, po którym jednak połapał się w zamieszaniu i w porę złapał piłkę. Rzutem pod nogi Alvaro Moraty uratował reprezentację Polski - ocenił go Dawid Szymczak i przyznając mu notę "4+" w skali 1-6.
Mural na żywo Sport.pl zagrzewa polskich piłkarzy
Emocje start! Chcesz podzielić się swoimi piłkarskimi emocjami? Nic prostszego. Specjalnie na Euro przygotowaliśmy Mural na żywo! Pokaż nam, jak kibicujesz polskiej reprezentacji, a my spośród przesłanych haseł wybierzemy najlepsze i umieścimy je na żywym muralu (jest do obejrzenia w Warszawie pod adresem Waryńskiego 3) oraz największym ekranie LED w Warszawie na placu Unii Lubelskiej.