Polska wstrzymuje oddech. Nowe informacje o stanie zdrowia Jana Bednarka

Dawid Szymczak
Ze zremisowanego 1:1 meczu z Hiszpanią płynie wiele świetnych wiadomość: Polska wciąż ma szanse na wyjście z grupy, a jeśli jej się poszczęści, może nawet zająć pierwsze miejsce. Sama gra reprezentacji też była znacznie lepsza niż przeciwko Słowacji. Martwi za to stan zdrowia Jana Bednarka, który w niedzielę przejdzie badania.

W meczu z Hiszpanią rozpoczął się kolejny rozdział walki Jana Bednarka z kontuzją mięśnia pośladkowego. To już długa historia. Zaczyna się w okolicach meczu towarzyskiego z Islandią. Bednarka niespodziewanie zabrakło w kadrze, co Zbigniew Boniek tłumaczył drobnym urazem. Mecz był we wtorek. Środę zawodnicy mieli wolną i w czwartek wrócili do treningów. Bednarek wyszedł na boisko, chwilę potruchtał i na tym zakończył swój trening. W piątek nie trenował w ogóle, został w hotelu na zabiegach fizjoterapeutycznych i szanse na to, że zagra w pierwszym meczu Euro ze Słowacją spadały. Słyszeliśmy wtedy z otoczenia zawodnika, że walka o występ potrwa do ostatnich godzin przed meczem. W sobotę jednak Bednarek trenował z drużyną i przeciwko Słowacji wyszedł w pierwszym składzie. O bolącym mięśniu część kibiców mogła nawet zapomnieć. Nie znaczy to jednak, że problem zniknął. 

Zobacz wideo Kadra przygotowuje się do Euro. Jan Bednarek trenował indywidualnie

Jan Bednarek o kontuzji: "Nie ma znaczenia czy będę musiał zagrać z bólem lub na blokadach" 

- Mało ważne jest to, w jakim stanie znajduje się mój mięsień. Musimy odnieść sukces na mistrzostwach Europy. To, czy będę musiał grać z bólem lub na blokadach, nie ma absolutnie żadnego znaczenia. Najważniejsze jest dobro reprezentacji - mówił środkowy obrońca przed meczem z Hiszpanią.

Żyjemy! Szczęsny z narażeniem zdrowia robił paradę meczu, a Sousa odmienił losŻyjemy! Szczęsny z narażeniem zdrowia robił paradę meczu, a Sousa odmienił los

W jego trakcie kilka razy było widać, jak trzyma się za mięsień. Grymas na twarzy świadczył o bólu. W 85. minucie Bednarek został zmieniony przez Pawła Dawidowicza. Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy PZPN, potwierdził w rozmowie ze Sport.pl. że piłkarz Southampton nie grał w tym meczu na tzw. "blokadzie", czyli środkach przeciwbólowych, które skutecznie uśmierzają ból, ale niosą też skutki uboczne.

 

Polacy wracają z Sewilli po południu. Około godz. 15:30 powinni być w hotelu w Sopocie. Wtedy Jan Bednarek przejdzie dokładne badania mięśnia, by przekonać się w jakim jest stanie i wdrożyć plan przygotowania go na kluczowy mecz ze Szwecją. Przed badaniami nikt nie chce podjąć się wywróżenia czy Bednarek będzie mógł w nim wystąpić. 

Paulo Sousa znalazł sposób. Jerzy Brzęczek miał z tym problem. Paulo Sousa znalazł sposób. Jerzy Brzęczek miał z tym problem. "Niemożliwe"

Ewentualna strata byłaby to dla reprezentacji olbrzymia. W meczu z Hiszpanią duet Bednarek - Kamil Glik spisał się znakomicie. Pisaliśmy po tym spotkaniu: "Ileż to razy był ustawiony tam, gdzie akurat spadała piłka? Wiele razy wybijał głową piłkę z pola karnego i uprzedzał Alvaro Moratę".

Czasu na postawienie Bednarka na nogi nie ma wiele. Mecz ze Szwecją już w środę o godz. 18.

Więcej o: