Hiszpanie ośmieszeni. Pedri nie mógł powstrzymać łez. Krychowiak już drży?

Bramka Roberta Lewandowskiego z 54. minuty zachwyca, ale mało kto zwrócił uwagę na to, skąd ona się wzięła. Powtórki doskonale pokazują, że olbrzymią pracę wykonał Jakub Moder, który wręcz ośmieszył Hiszpanów jednym zagraniem. Po meczu gra Polaków doprowadziła Pedriego do łez.

Przed spotkaniem z Hiszpanią drżeliśmy o środek pola po wykluczeniu Grzegorza Krychowiaka. Piłkarz Lokomotiwu Moskwa ma swoje mankamenty, ale gdy wchodzi na najwyższy poziom (szczególnie fizyczny), to potrafi być liderem tej reprezentacji. Z Hiszpanią Krychowiaka musiał jednak zastąpić Moder. I piłkarz Brighton kolejny raz potwierdził, że ma ogromny potencjał, a jeśli chodzi u umiejętności i wizję gry, to młody pomocnik może być dla nas piłkarzem z innego, lepszego piłkarskiego świata.

Zobacz wideo Szalony mecz! Oceniamy Polaków po sensacyjnym remisie

Klucz do gola Polski z Hiszpanią. Otwieracz hiszpańskiej konserwy

Dokładnie tak jak wydarzyło się w akcji bramkowej z 54. minuty. Polska zagrywała piłkę z autu. Zieliński krótko zgrał piłkę do Modera, a ten zrobił coś niesamowitego. Polak jednym kółeczkiem wyprowadził w pole Alvaro Moratę i Pedriego. Ten drugi po zwodzie Modera nagle znalazł się jakieś 10 metrów dalej i kompletnie nie wiedział co się stało (- po meczu fotoreporterzy złapali nawet ujęcia płaczącego Pedriego - przyp.red). Za akcją próbował ruszyć jeszcze Morata, ale był już za daleko i nie był odpowiednio zdecydowany. Nagle okazało się, że Moder jednym zwodem jednym ruchem stworzył Polakom ogromną przewagę na połowie Hiszpanów, a co jeszcze ważniejsze, aż siedmiu Polaków znajdowało się jeszcze przed linią piłki i stwarzali możliwości do zagrania. Po chwili Klich napędził akcję podaniem do skrzydła, Jóźwiak idealnie zagrał piłkę, a Lewandowski jeszcze lepiej wykończył. Element zaskoczenia Hiszpanów dał jednak Moder. To on był jak otwieracz do hiszpańskiej konserwy. 

Fot. David Ramos / AP

Sousa uczulał na to Modera

To interesujące o tyle, że w poprzednich meczach, a także w czasie treningów Paulo Sousa uczulał szczególnie Modera na szukanie gry do przodu. W meczu z Węgrami miał do niego o to duże pretensje, że zawodnik Brighton nie próbował przyśpieszać gry. Tym razem znowu postawił na kółeczko, ale było ona tak dynamiczne i nastawione na szybki atak, że wyszło tak jak Sousa mógł tylko marzyć. 

Jednocześnie nie można popaść w huraoptymizm i twierdzić, że Moder to nowy zbawca środka pola w reprezentacji Polski. Patrząc na całokształt jego gry w środku pola, to Klich i Zieliński byli zdecydowanie pewniejsi, szczególnie w defensywnej grze bez piłki. Konto Jakuba Modera mocno obciąż sytuacja z golem Hiszpanów na 1:1 (Moder był tam zbyt bierny i stał zbyt daleko od Moreno, przez co nie utrudnił mu oddania strzału. Na minus również sprokurowanie bezsensownego rzutu karnego chwilę po golu dla Polski. W obu tych sytuacjach młody pomocnik mógł się zachować zdecydowanie lepiej.

Krychowiak może drżeć o miejsce w składzie?

W sobotniej Euro Sekcji na Sport.pl Kuba Polkowski z kanału "Foot Truck" mówił, że najgorzej w reprezentacji może czuć się Grzegorz Krychowiak, bo jeśli Polska z Hiszpanią odpadłaby z Euro, to on będzie winny porażki. Jeśli zaś zaliczymy świetny mecz, to niektórzy powiedzą, że zagraliśmy znakomicie, bo "bez Krychowiaka". I takie głosy oczywiście już się pojawiły. Niektórzy widzą kadrę bez Krychowiaka i dodają, że gdyby Krychowiak był w miejscu Modera, to prawdopodobnie dałby się sfaulować lub zagrałby do tyłu i gola by nie było. Trudno jednak obecnie na ten temat dyskutować, wszak Paulo Sousa jasno twierdzi, że w kadrze chce Krychowiaka z Sevilli. A to oznacza po prostu, że chce piłkarza, który przerwie akcję i odda piłkę do Zielińskiego czy Klicha, a nie sam będzie brał się za rozgrywanie akcji. Krychowiak jednak wraca do gry i ciekawe, czy na Szwecję znów wskoczy do pierwszej jedenastki. Patrząc na wybory Sousy w kwestii składu, chyba nikt nie może być pewny miejsca w drużynie.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA