Wojciech Szczęsny i Bartosz Bereszyński przed meczem z Hiszpanią byli gościem "Radio Polska Europa", podcastu "Łączy Nas Piłka". - 24 godziny po meczu ze Słowacją (1:2) były dla nas trudne. Każdy z nas borykał się z tym, co się wydarzyło. Ale nie gramy w piłkę od roku, mamy doświadczenie i wiemy, że im szybciej się odetniesz, im szybciej się przygotujesz do kolejnego meczu, tym lepiej dla ciebie. Wiadomo, że boli nas to spotkanie, ale przed nami kolejne. Lecimy do Hiszpanii, by coś ugrać, by dalej być w tym turnieju - przekonywał Bereszyński.
- Smutna reprezentacja nie ma po co jechać do Sewilli, bo jeśli taka będzie, to dostanie tam baty. Dlatego nie ma absolutnie miejsca na żadne rozpamiętywanie - zaznaczył Szczęsny. - Poza tym my naprawdę czujemy dużą różnicę pomiędzy atmosferą w grupie po pierwszym meczu na mundialu w 2018 roku i wiarą w końcowy sukces, a tym, co jest teraz. Wtedy po pierwszym meczu wszyscy czuli, że się skończyło, że będzie bardzo ciężko. Wiary w sukces nie było w ogóle. Teraz przegraliśmy mecz. Przed nami jest jeszcze trudniejszy, ale cały czas jest to przekonanie, że nie jesteśmy workiem do bicia i ten turniej dla nas się jeszcze nie skończył - dodał Szczęsny.
By się nie skończył, Polska w sobotę nie może przegrać z Hiszpanią. Jeśli przegra, pożegna się Euro 2020 już po drugim meczu. Ten trzeci ze Szwecją (środa, godz. 18) będzie już tylko o honor. - Każdy z nas zdaje sobie sprawę, jak będzie wyglądał mecz z Hiszpanią. Że z takimi reprezentacjami nigdy nie byliśmy w stanie grać otwartej piłki. Teraz też nie jesteśmy i nigdy nie będziemy. To też trochę ułatwia nastawienie na to spotkanie, bo my wiemy, że jedziemy do Sewilli po to, by rzucać się na piłki, blokować je, faulować, biegać blisko siebie i bez żadnego wstydu zagrać defensywny mecz. Jedziemy tam grać to, w czym zawsze czuliśmy się najpewniej: bardzo zorganizowana obrona i okazje z kontry. Tak kiedyś wygraliśmy 2:0 z Niemcami i tak możemy wygrać z Hiszpanią. Jest w nas to przekonanie - podkreślił Szczęsny.
Emocje start! Chcesz podzielić się swoimi piłkarskimi emocjami? Nic prostszego. Specjalnie na Euro przygotowaliśmy Mural na żywo! Pokaż nam, jak kibicujesz polskiej reprezentacji, a my spośród przesłanych haseł wybierzemy najlepsze i umieścimy je na żywym muralu oraz największym ekranie LED w Warszawie. Mural jest do obejrzenia w Warszawie pod adresem Waryńskiego 3, ekran przy Placu Unii, a swoje zgłoszenia możesz przesyłać pod linkiem muralnazywo.pl >>