Hiszpańska konferencja prasowa rozpoczęła się od żartów Luisa Enrique i rzecznika hiszpańskiej kadry, Pablo Garcii Cuervo, z niedziałającego systemu UEFA. – Słychać połowę pytań. W sumie dobrze połowę mniej roboty – śmiał się selekcjoner. Nadeszło pierwsze pytanie, o murawę, i... Luisa Enrique słychać nie było. Naprawianie problemów technicznych trwało kilka minut. Gdy zadziałało, Lucho stwierdził: – "I nadeszła światłość!". Nic z tych rzeczy.
Selekcjonerowi udało się chwilę porozmawiać, ale potem znowu pojawił się problem i hiszpański rzecznik przed jednym z pytań powiedział: „Teraz czas Jordiego Gila. Jeśli będziesz miał szczęście". I miał. Ale trudno powiedzieć, by konferencja prasowa Hiszpanów przed meczem z Polską należała do normalnych, bo to kuriozum, by przed starciami na mistrzostwach Europy dochodziło do sytuacji, w których nie tylko dziennikarze pytają, czy ich słychać, ale robi to jeszcze szkoleniowiec jednej z najmocniejszych reprezentacji na świecie. "Kur..., znowu nie działa" – rzucił rzecznik Hiszpanów, po czwartej próbie połączenia z dziennikarzami Cadena SER... A chwilę później problem powrócił. – Nie wiem, czy cię zaskoczę, ale cię nie słyszymy – powiedział z kolei dziennikarce Cadena COPE Helenie Condis.
Wracając jednak do sportu, selekcjoner La Roja przyznał, że oglądał występy naszej drużyny narodowej. – Wraz ze sztabem przeanalizowaliśmy wszystkich sześć meczów, które Polacy rozegrali za kadencji Paulo Sousy – powiedział Luis Enrique. – Widzieliśmy, że zmienili ustawienie na system z trójką stoperów i że zmieniacie system w trakcie spotkań. Spodziewam się, że Polska będzie zespołem, który sprawi nam spore problemy w defensywie – stwierdził selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, komplementując Roberta Lewandowskiego.
– To wielki napastnik – powiedział. – Ale dajemy piłkarzom informacje nie tylko na jego temat, ale też np. o Piotrze Zielińskim. Postaramy się ograniczyć ich posiadanie piłki, by jak najrzadziej mogli nam zagrozić. A gdyby piłka już dotarła do nich, musimy jak najszybciej im ją zabierać. To największe bronie reprezentacji Polski – twierdzi Lucho, który nie chciał dowierzyć, że Ferran Torres rzeczywiście powiedział, iż "Hiszpanie pożrą Lewandowskiego". – Znając Ferrana, nie wierzę, by takie coś powiedział. A jeśli tak rzeczywiście powiedział, to super, pewnie dlatego, że jest smaczny – ironizował.
Luis Enrique w piątek zapowiedział, że w podstawowej jedenastce Hiszpanii wyjdzie Alvaro Morata. W pewnym momencie, gdy wydawało się, że konferencji ze względów technicznych nie będzie dało się kontynuować, Lucho wyjął kartkę ze statystykami i ruszył do obrony napastnika. – Muszę podzielić się z wami pewną refleksją – rozpoczął. – Tylko jeden piłkarz w historii reprezentacji Hiszpanii miał lepszą średnią goli niż Morata, który ma 19 goli w 41 meczach. Był to David Villa. I Raul, i Fernando Torres, i inni wielcy hiszpańscy napastnicy mieli gorsze liczby. W Europie, z aktywnych piłkarzy, tylko Harry Kane miał podobne liczby. Gorsi byli Lewandowski, Mbappe, wszyscy! Nie wystawiamy Alvaro tylko po to, by mieć na boisku napastnika. To świetny piłkarz, z którym regularnie rozmawiam, któremu zwracam uwagę na różne rzeczy do poprawy i który zagra w sobotnim meczu. I chciałem się z wami podzielić tą refleksją – powiedział Luis Enrique, który nie chciał zdradzać żadnych szczegółów dotyczących jedenastki na sobotni mecz czy ujawniać, iż u boku Alvaro Moraty wyjdzie Gerard Moreno.
– Byłbym bardzo staroświecki, gdybym sądził, że tylko napastnik musi strzelać gole. A nie jestem. U nas gole strzelać muszą wszyscy. Jesteśmy ofensywnie nastawionym zespołem. Tak samo bronimy. Nie robią tego, tylko stoperzy. Na sukces musi złożyć się cały zespół – przekonywał trener.
Niewykluczone, że w starciu z biało-czerwonymi na murawę La Cartujy wybiegnie Sergio Busquets. Kapitan w piątek wrócił do pracy z reprezentacją. – Wyniki jego badań są znakomite. Jeśli będziemy potrzebować, włączyć go do składu, to to zrobimy. Ale na decyzje musicie zaczekać do soboty – wyjawił Lucho, który powiedział też, iż widział poprawę stanu murawy na stadionie w Sewilli .
Przypominamy, że reprezentacja Polski drugi mecz na mistrzostwach Europy rozegra już w sobotę, 19 czerwca. Jej rywalem w Sewilli będzie Hiszpania, a spotkanie poprowadzi Włoch Daniele Orsato. Transmisja spotkania Hiszpania – Polska będzie dostępna na antenie TVP 1, TVP Sport, na stronie internetowej sport.tvp.pl oraz w aplikacji TVP Sport. Tekstową relację na żywo znajdziesz na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.
Emocje start! Chcesz podzielić się swoimi piłkarskimi emocjami? Nic prostszego. Specjalnie na Euro przygotowaliśmy Mural na żywo! Pokaż nam, jak kibicujesz polskiej reprezentacji, a my spośród przesłanych haseł wybierzemy najlepsze i umieścimy je na żywym muralu oraz największym ekranie LED w Warszawie. Mural jest do obejrzenia w Warszawie pod adresem Waryńskiego 3, ekran przy Placu Unii, a swoje zgłoszenia możesz przesyłać pod linkiem muralnazywo.pl.