Bolesne słowa angielskiego dziennikarza o Lewandowskim. "Słowak schował go do kieszeni"

Milan Skriniar schował Lewandowskiego do kieszeni - pisze angielski "The Guardian". Według tamtejszych dziennikarzy to właśnie słowacki stoper został bohaterem meczu Polska - Słowacja (1:2)

Reprezentacja Polski w fatalnym stylu przegrała ze Słowacją 1:2 w pierwszym meczu grupy E na mistrzostwach Europy. Robert Lewandowski i spółka już na starcie bardzo skomplikowali sobie sprawę awansu do 1/8 finału. Mecz skomentowały zagraniczne media. "Drużyna stworzona wokół gwiazdora Roberta Lewandowskiego przegrała ze Słowacją 1:2. Czerwona kartka dla Grzegorza Krychowiaka była momentem przełomowym i pozwoliła Słowakom zrobić różnice" - napisał niemiecki "Sport 1". "Drużyna Sousy została zdradzona przez jednego z przywódców. Grzegorz Krychowiak za faul na Jakubie Hromadzie otrzymał czerwoną kartkę i musiał opuścić boisko. Potem Słowacja odzyskała siły, a Skriniar okazał się być wytrawnym strzelcem, trafiając na 2:1. [...] Słowacja marzy o wyjściu z grupy, a Polacy mają teraz pod górkę" – czytamy we włoskiej "La Stampie".

Zobacz wideo "Kibiców nie interesuje, że chłopaki siedzą na zgrupowaniu i mają fajną atmosferę"

Anglicy bez litości dla Lewandowskiego. "Schowany do kieszeni"

Także angielski "The Guardian" skomentował klęskę "Biało-Czerwonych". Angielscy dziennikarze zwrócili uwagę na to, bohaterem nie został żaden z gwiazdorów obu drużyn. Ani Robert Lewandowski, ani Marek Hamsik nie wyróżnili się tak, jak bohater Słowaków, środkowy obrońca Milan Skriniar. Chwaląc go "The Guardian" nie miał przy okazji litości dla Lewandowskiego.

"To by było na tyle, jeśli chodzi o Marka Hamsika i Roberta Lewandowskiego. Ten mecz rozstrzygnął Milan Skriniar, który schował polski talizman do kieszeni i przesądził o wyniku meczu w sposób, którego nie powstydziliby się obaj wyżej wymienieni" – czytamy w tekście.

"Skriniar ma za sobą fantastyczny sezon w środku obrony Interu, ale gra dla Słowacji to coś zupełnie innego. Teraz są jedną stopą w 1/8 finału i mają margines błędu w pozostałych meczach ze Szwecją i Hiszpanią" – tak angielscy dziennikarze ocenili sytuację Słowacji.

"Tego samego nie można powiedzieć o Polsce, która myślała, że rośnie przed turniejem, ale zaliczyła katastrofalny początek. Wydawało się, że wyczyścili swoje głowy po golu Karola Linettego, który wyrównał stan meczu bo samobóju Wojciecha Szczęsnego, co było efektem słabej gry w pierwszej połowie. W drugiej wyglądali na prawdopodobnych zwycięzców, ale niepotrzebna czerwona kartka Grzegorza Krychowiaka zabiła ich impet, a Skriniar wykorzystał swoją szansę z półwoleja" – oceniono.

"Słowacja była na linach, ale dostała nową szansę dzięki kartce dla Krychowiaka i zdołała przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę" – podsumował mecz "The Guardian"

Reprezentację Polski czekają jeszcze dwa mecze grupowe. 19 czerwca zagrają z Hiszpanią w Sevilli, a 23 czerwca w Sankt Petersburgu zmierzą się ze Szwecją.

Mural na żywo Sport.pl zagrzewa polskich piłkarzy

Emocje start! Chcesz podzielić się swoimi piłkarskimi emocjami? Nic prostszego. Specjalnie na Euro przygotowaliśmy Mural na żywo! Pokaż nam, jak kibicujesz polskiej reprezentacji, a my spośród przesłanych haseł wybierzemy najlepsze i umieścimy je na żywym muralu. Mural jest do obejrzenia w Warszawie pod adresem Waryńskiego 3, a swoje zgłoszenia możesz przesyłać pod linkiem muralnazywo.pl.

Więcej o: