Reprezentanci Polski w trakcie zakończonego niedawno zgrupowania w Opalenicy podkreślali cały czas wyśmienitą atmosferę, jaka panuje w drużynie przed Euro 2020. W dużej mierze jest to zasługa selekcjonera Paulo Sousy, który starał się, aby nastroje w zespole po tak ciężkim sezonie były jak najlepsze. Niestety tuż przed rozpoczęciem turnieju z Portugalii dotarły do niego bardzo przykre wiadomości.
W czwartek w wieku 59 lat zmarł wieloletni przyjaciel selekcjonera i były bramkarz reprezentacji Portugalii Neno, czyli Adelino Augusto Graca Barbosa Barros. Jak poinformowały portugalskie media, były piłkarz został znaleziony martwy we własnym domu. Przyczyną śmierci miała być nagła choroba.
Neno wraz z Sousą zaprzyjaźnili się w Benfice, gdzie grali przez kilka sezonów. Występowali także w reprezentacji swojego kraju, w której Neno zaliczył dziewięć spotkań. W związku z przykrymi wiadomościami Paulo Sousa zamieścił w swoich mediach społecznościowych specjalny wpis wraz ze wspólnym zdjęciem z przyjacielem.
- Wspaniały przyjacielu Neno, najlepiej jak mogę Cię opisać, to bez wątpienia jako kogoś z pozytywną i radosną energią, czym przez lata zarażałeś i pomagałeś każdemu, kto miał szczęście, aby Cię spotkać na swojej drodze. Są ludzie, którzy pozostają w naszej historii, a ty przyjacielu Neno jesteś jednym z nich. Chcę, żebyś był w świecie, który Cię odzwierciedla, pełen radości i szczęścia. Spoczywaj w pokoju przyjacielu - napisał pod fotografią selekcjoner reprezentacji Polski.