Ostatnie słabe wyniki reprezentacji Polski sprawiają, że występ kadry na Euro 2020 jest jedną wielką niewiadomą. Już za trzy dni biało-czerwoni rozpoczną turniej finałowy mistrzostw Europy. W pierwszym meczu zmierzą się w Sankt Petersburgu ze Słowacją. Dwa ostatnie towarzyskie spotkania - z Rosją (1:1) i Islandią (2:2) - nie napawają optymizmem przed rozpoczęciem imprezy. Drużyna traci bardzo dużo goli, nie wygrywa spotkań, a na domiar złego popełnia wiele karygodnych błędów w defensywie, zwłaszcza przy stałych fragmentach gry.
Zbigniew Boniek na łamach portalu sport.interia.pl zabrał głos na temat słabych ostatnich wyników reprezentacji Polski oraz wielu zmian w wyjściowym składzie w każdym spotkaniu. - Te dwa mecze nie mają żadnego znaczenia w kontekście Euro. Tak samo, jak bezsensowne jest mówienie, że Paulo Sousa eksperymentuje i szuka właściwego składu, co próbują kibicom wmówić niektórzy eksperci. Trener Sousa ma precyzyjną wizję pierwszej jedenastki i sposobu, w jaki chce grać. Natomiast kontuzje, dbanie o nieprzeciążanie piłkarzy spowodowały rotacje w składzie. Jestem przekonany, że gdyby Paulo wystawił optymalny skład na mecze towarzyskie, to ci sami, którzy go krytykują za eksperymentalne składy, powiedzieliby: "A dlaczego nie dał pograć dublerom, by wiedzieć, na kogo można liczyć w razie problemów?" - powiedział prezes PZPN.
W meczu ze Słowacją prawdopodobnie pierwsza jedenastka będzie wyglądać inaczej niż w ostatnich meczach, przez co nie będzie ze sobą zgrana. Dla Bońka nie stanowi to żadnego problemu. - Nie ma to żadnego znaczenia. Jeżeli ktoś na to narzeka, to szuka alibi. Dobrzy piłkarze po 20 minutach gierki łapią wspólny język z kolegami na boisku, jeśli są w formie i dobrze biegają. Piłka to prosta gra. Gdyby nie było kontuzji i mecze z Rosją, a także z Islandią gralibyśmy z Milikiem i Lewandowskim przez pełne 90 minut, to byłaby krytyka: "Dlaczego Sousa nie wystawił kogoś innego, żeby dać im odpocząć?". Przecież Paulo Sousa był krytykowany nawet za to, że wystawił Roberta Lewandowskiego na mecz z Andorą. [...] W reprezentacji, niezależnie od tego, czy grasz w wyjściowym składzie, czy wchodzisz z ławki na 20-30 minut, to nie ma żadnej wielkiej różnicy, bo i tak współtworzysz zespół, a to on jest najważniejszy - dodał Boniek.
Relacja z meczu Polska - Słowacja w poniedziałek 14 czerwca o godz. 18:00 na Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. W kolejnych spotkaniach Euro 2020 kadra Sousy zagra z Hiszpanią w Sevilli (19 czerwca o godz. 21:00) i Szwecją (23 czerwca o godz. 18:00) w Sankt Petersburgu.