Grzegorz Krychowiak niezadowolony z reakcji kolegów z reprezentacji Polski. "To nic nie daje"

- Nie chcę wracać do czasów sprzed kilku lat, kiedy cieszyliśmy się, że zagraliśmy ładny mecz i przegraliśmy. To nic nie daje - mówi w rozmowie z TVP Sport Grzegorz Krychowiak i zdradza, że nie był zadowolony z reakcji niektórych kolegów z reprezentacji Polski po meczu z Anglią (1:2).

Reprezentacja Polski zaczęła eliminacje MŚ 2022 od czterech punktów w trzech meczach - pokonała Andorę 4:0, a w najtrudniejszych meczach wyjazdowych zremisowała z Węgrami (3:3) i przegrała z Anglią (1:2) po golu Harry'ego Maguire'a w 85. minucie. Jak się okazuje, część reprezentantów Polski była zadowolona z tego ostatniego spotkania, co nie spodobało się Krychowiakowi.

Zobacz wideo Wawrzyniak ocenia stylówkę Krychowiaka. "Zmartwychwstanie"

– Czuję, że będzie dużo ciężej zakwalifikować się na mistrzostwa świata. Oczywiście to są początki, ale nie chciałbym wszystkiego zrzucać na to, że to dopiero tydzień czy dwa tygodnie współpracy z nowym selekcjonerem. Punkty trzeba zdobywać. (...) Nie chcę wracać do czasów sprzed kilku lat, kiedy cieszyliśmy się, że zagraliśmy ładny mecz i przegraliśmy. To nic nie daje. To samo odczułem po porażce z Anglią – że część zawodników była zadowolona, że fajnie zagraliśmy, itd. Ale nic nie zdobyliśmy! Najważniejsze jest, żebyśmy wygrywali - powiedział 78-krotny reprezentant kraju w rozmowie z TVP Sport.

Grzegorz Krychowiak o transferze: Podejmę najlepszą decyzję

Pomocnik Lokomotiwu Moskwa wypowiedział się również na temat możliwego transferu, jako że do końca obecnego kontraktu pozostał mu rok. - Wszystko jest możliwe. Jeśli będzie jakaś ciekawa propozycja, która będzie mnie interesowała, to oczywiście się zastanowię, przeanalizuję i podejmę najlepszą decyzję z możliwych - powiedział i dodał, że nie chce czeka "do maja czy czerwca, żeby wiedzieć, co z jego przyszłością".

W pierwszych meczach el. MŚ 2022 Krychowiak był jednym z najważniejszych piłkarzy w drużynie Paulo Sousy i spisywał się znacznie lepiej niż we wrześniowych meczach Ligi Narodów. - i tak wychodzi na to, że musi grać, bo nie ma godnych następców. Jesteśmy skazani na Krychowiaka - analizował w rozmowie z Antonim Partumem ze Sport.pl Piotr Czachowski, były zawodnik Udinese i Legii Warszawa >>

Lokomotiw Moskwa walczy o awans do Ligi Mistrzów

Krychowiak jeszcze lepiej spisuje się w Lokomotiwie. Łącznie w barwach rosyjskiego klubu zagrał w 101 meczach, strzelając 19 goli i zaliczając 13 asyst. W tym sezonie zagrał w 29 meczach, w których zdobył siedem bramek i zaliczył trzy asysty. Jego Lokomotiw znajduje się ostatnio w znakomitej dyspozycji - wygrał osiem meczów z rzędu, w tym 2:0 ze Spartakiem Moskwa, dzięki czemu zmniejszył stratę do wicelidera ligi rosyjskiej do zaledwie jednego punktu. Liderem jest Zenit Sankt-Petersburg (54 pkt), który wyprzedza Spartaka właśnie (47 pkt) oraz Lokomotiw i CSKA (po 46 pkt). Mistrzostwo kraju zapewnia grę w Lidze Mistrzów, za to wicemistrzostwo daje prawo startu w eliminacjach do tych rozgrywek.

Więcej o:
Copyright © Agora SA