Jest nowy faworyt do wygrania Złotej Piłki. Robert Lewandowski potrzebuje cudu

Czy Robert Lewandowski dołączy do grona wybitnych piłkarzy, którzy nigdy nie sięgnęli po Złotą Piłkę? W tym roku uratować jego szanse w plebiscycie może tylko spektakularny sukces kadry. Na horyzoncie pojawił się jednak inny główny kandydat do wygrania tej nagrody.

Robert Lewandowski najwyżej był w tym plebiscycie na czwartym miejscu w 2015 r. Kolejne lata pełne były rozczarowań. W 2019 r. zajął dopiero ósme miejsce, rok później nagrody w ogóle nie przyznano. Francuzi tłumaczyli się pandemią. Szkoda, bo 2020 był jak do tej pory najlepszy w karierze Lewandowskiego. 

Zobacz wideo "Haaland to najlepsze, co przydarzyło się Lewandowskiemu". Supertalent z BVB jest już dogadany z nowym klubem?

W ubiegłym roku polski napastnik wygrał z Bayernem m.in. Ligę Mistrzów, Bundesligę i Puchar Niemiec, a we wszystkich tych rozgrywkach był królem strzelców. Tych wyczynów nie powtórzy w tym sezonie. Bayern odpadł z krajowego pucharu, a we wtorek w ćwierćfinale LM z PSG. Lewandowski znowu miał pecha, bo z powodu urazu nie mógł wystąpić w dwumeczu z mistrzem Francji.

Na co patrzą w Złotej Piłce

Gdy w zeszłym sezonie Polak był w wyśmienitej formie, jak na złość plebiscyt nie został zorganizowany. Z kolei w tym roku "France Football" prawdopodobnie nie odwoła konkursu, ale trudno wierzyć, że Polak może otrzymać od elektorów najwięcej głosów. Miałem okazję rozmawiać z dziennikarzami z całego świata głosującym w Złotej Piłce. Prawie każdy z nich przyznawał, że przy ocenie zawodnika kieruje się nie tylko jego indywidualnymi osiągnięciami, ale i sukcesami drużyny. - Zapytani przez nas dziennikarze najczęściej tłumaczyli, że nie głosowali na Lewandowskiego, ponieważ nie osiągnął on w tym roku nic spektakularnego na arenie międzynarodowej. Wskazywali, że Polak może być wyżej w plebiscycie Złotej Piłki dopiero wtedy, gdy jego Bayern wygra Ligę Mistrzów lub reprezentacja Polski doczeka się dużego sukcesu, np. podczas przyszłorocznych mistrzostw Europy - pisaliśmy dwa lata temu po gali Złotej Piłki

By powalczyć o cenną nagrodę, Lewandowski musiałby dokonać cudu - osiągnąć duży sukces z kolegami z kadry na nadchodzących mistrzostwach Europy. Dobrego wyniku z reprezentacją brakuje mu w karierze najbardziej. Trudno jednak wierzyć, że Euro będzie przełomem. Polacy - delikatnie mówiąc - nie należą do faworytów turnieju. Samo wyjście z grupy będzie już odbierane w kategoriach sukcesu, biorąc pod uwagę, że trenerowi Paulo Sousie pozostały tylko dwa mecze sparingowe do rozpoczęcia mistrzowskiej imprezy.

Chichot losu

To chichot losu, że do wypadnięcia przez Lewandowskiego z walki o Złotą Piłkę w tym roku przyczyniło się spotkanie Polska - Andora (3:0). Spotkanie, w którym kapitan biało-czerwonych równie dobrze mógłby nie wystąpić, choć z drugiej strony strzelił dwa gole i nie wiadomo, jak bez niego potoczyłby się ten mecz. Wiadomo za to, że jego absencja w dwumeczu z PSG miała fundamentalne znaczenie dla ćwierćfinałowej rywalizacji. Zastępujący go Eric Maxim Choupo-Moting strzelił co prawda dwa gole mistrzom Francji, ale gołym okiem widać było, że nie rozumie się z kolegami z drużyny i nie potrafi zastąpić Lewandowskiego w akcjach ofensywnych.

Rację mogą mieć ci, którzy żałowali, że "France Football" odwołał zeszłoroczną edycję Złotej Piłki, kiedy akurat Lewandowski był w życiowej formie, zdobył kilka trofeów i nie odbyła się żadna impreza z udziałem drużyn narodowych. Tak sprzyjające okoliczności mogą się już nie powtórzyć. W 2022 r., gdy odbędą się mistrzostwa świata, Lewandowski będzie miał już 34 lata, a i nie ma pewności, że biało-czerwoni w ogóle zakwalifikują się do turnieju.

Teraz Mbappe?

Tak jak w zeszłym roku Lewandowski był murowanym faworytem do zdobycia Złotej Piłki, tak w tym coraz większe szanse ma Kylian Mbappe. 22-letni Francuz powoli spełnia wymagania, jakie jurorzy "France Football" stawiają przed piłkarzami walczącymi o wyróżnienie. Jest już wraz z PSG w półfinale Ligi Mistrzów, z reprezentacją Francji ma duże szanse na sukces podczas Euro 2021. Nawet jeśli w tym roku Mbappe nie sięgnie po Złotą Piłkę, ta mu prawdopodobnie nie ucieknie. Inaczej jest z Lewandowskim. Coraz więcej wskazuje na to, że napastnik Bayernu zakończy karierę należąc do grona tych wybitnych piłkarzy, którzy nigdy nie sięgnęli po Złotą Piłkę (m.in. Thierry Henry, Andres Iniesta czy Ferenc Puskas). 

Więcej o:
Copyright © Agora SA