Paweł Janas apeluje ws. składu na Anglię. "Lewandowski ma już 33 lata"

- Myślę, że można mocniej postawić na Arkadiusza Milika. Miał swoje problemy, nie grał przez pół roku, ale w Olympique Marsylia radzi już sobie coraz lepiej - powiedział były selekcjoner reprezentacji Polski, Paweł Janas. Zdaniem trenera, Paulo Sousa powinien stawiać na młodych piłkarzy.

Remis w pierwszym meczu z Węgrami (3:3) oraz wygrana z Andorą (3:0) - tak w pierwszych dwóch meczach eliminacji MŚ 2022 zagrała reprezentacja Polski prowadzona przez nowego selekcjonera Paulo Sousę. W trzeciej kolejce Polacy zmierzą się z Anglikami, jednak bez Roberta Lewandowskiego, który "będzie pauzował przez cztery tygodnie". Paweł Janas typuje następcę napastnika Bayernu Monachium.

Zobacz wideo Polacy uklękną na murawie Wembley? Boniek: Jestem absolutnie przeciwko takim akcjom

Robert Lewandowski coraz starszy? "Młodsi też powoli muszą już wchodzić na boisko"

- Wiadomo, że brak Roberta Lewandowskiego to jest bardzo duża strata. On jest bardzo dobrym piłkarzem, ale też kapitanem i w pewnym sensie przywódcą tej drużyny. Potrafi grać zespołowo, potrafi wstrząsnąć drużyną w odpowiednim momencie. Będzie go brakowało, ale takie jest życie. Robert ma już prawie 33 lata i oby grał jak najdłużej w takiej dyspozycji, ale ci młodsi też powoli muszą już wchodzić na boisko. Myślę, że można mocniej postawić na Arkadiusza Milika. Miał swoje problemy, nie grał przez pół roku, ale w Olympique Marsylia radzi już sobie coraz lepiej - powiedział "Interii Sport" Paweł Janas. 

W ostatnim meczu z Andorą na boisku pojawili się zarówno Lewandowski, Milik jak i Krzysztof Piątek. Jednak zdaniem trenera Janasa "Lewandowski za bardzo cofał się do pomocy". Jakie są natomiast przewidywania 68-latka na najbliższe spotkanie z Anglikami?

- Nie mam wątpliwości, że czeka nas trudny mecz. Jeżeli wywalczymy jeden punkt, to będę się bardzo cieszył. Mocno kibicuję naszej drużynie. Fajnie byłoby oglądać kadrę nie tylko podczas czekających nas wkrótce mistrzostw Europy, ale też podczas przyszłorocznych mistrzostw świata. Chociażby Liga Mistrzów czy Liga Europy nie dostarczają takich emocji, gdy nie ma naszych zespołów, więc życzyłbym sobie awansu na mundial - oznajmił. 

Paweł Janas prowadził reprezentację Polski po krótkiej kadencji prezesa PZPN, Zbigniewa Bońka. W latach 2002-2006 awansował z kadrą na mistrzostwa świata w Niemczech, gdzie przegrał pierwsze dwa mecze grupowe. Karierę selekcjonera zakończył w lipcu 2006 roku, a drużynę narodową przejął Leo Beenhakker. 

Więcej o: