Robert Lewandowski zdobył dwie bramki w wygranym meczu z Andorą (3:0) i opuścił boisko po 63 minutach – wtedy zmienił go Karol Świderski. Na ławce rezerwowych miał przykładany lód na kolano. – Robert odczuwa ból w kolanie. Od razu po zmianie miał przykładany lód. Myślę jednak, że się dobrze wyśpi i w poniedziałek obudzi się bez bólu. Taką mam nadzieję – powiedział Paulo Sousa na pomeczowej konferencji.
Uli Hoeness od 2009 roku sprawował funkcję prezesa Bayernu Monachium. W listopadzie 2019 roku jego funkcję przejął Herbert Hainer. Obecnie Hoeness jest ekspertem niemieckiej telewizji "RTL". Dziennikarz tejże stacji zapytał go o uraz Roberta Lewandowskiego. – Jak zobaczyłem, że Robert schodzi z boiska z urazem, aż serce mi stanęło. Na szczęście uraz nie jest tak poważny, na jaki wyglądał. Mimo wszystko najlepiej, żeby został poddany badaniom – stwierdził Hoeness.
Po raz ostatni Robert Lewandowski zmagał się z urazem w lutym 2020 roku. Wówczas opuścił trzy spotkania Bayernu z powodu urazu kości piszczelowej. Jeżeli uraz odniesiony w meczu z Andorą nie okaże się poważny, to Lewandowski powinien zagrać w trzecim meczu eliminacji do mistrzostw świata w Katarze przeciwko reprezentacji Anglii.
Z kolei 3 kwietnia w hicie 27. kolejki Bundesligi Bayern Monachium zmierzy się z RB Lipsk. Oba zespoły dzielą cztery punkty w tabeli.