Wielki powrót Zlatana Ibrahimovicia. "Duet na wielkie rzeczy"

Zlatan Ibrahimović w znakomitym stylu wrócił do kadry Szwecji, w której zagrał w nowym systemie, wspólnie z Alexandrem Isakiem w ataku. - Jestem absolutnie przekonany, że jest to duet, która może robić dobre rzeczy w przyszłości - powiedział po meczu z Gruzją selekcjoner Szwecji, Janne Andersson. "Odcisnął piętno na grze Szwecji i został najstarszym piłkarzem reprezentacji" - podkreśliła agencja apnews.com po występie Ibrahimovicia.

Zagrał w niej po raz pierwszy od występu z Belgią na Euro 2016. I był to powrót bardzo udany. 39-latek zanotował efektowną asystę przy zwycięskim golu Victora Claessona, a Szwedzi pokonali skromnie Gruzję 1:0 w el. MŚ 2022.

Zobacz wideo Czy Zieliński może być liderem kadry? „On jedną akcją nie odmieni losów meczu”

- Powrót Boga zaprowadzi kadrę albo do nieba, albo wprost do piekła - pisali dziennikarze, komentując powrót Ibrahimovicia do reprezentacji. Zlatan występem z Gruzją pokazał, że wciąż może stanowić wartość dodaną dla kadry.

Ibrahimović wrócił do kadry. "Odcisnął piętno na grze Szwecji"

W meczu z Gruzją Ibrahimović zagrał od pierwszej minuty w ataku obok Alexandra Isaka. - Taki system gry (1-4-4-2) jest dla mnie czymś nowym. Popełniliśmy zbyt wiele prostych błędów. Jeśli uda nam się zmniejszyć ich liczbę, możemy stać się bardziej niebezpieczni ataku. Będzie lepiej - powiedział Ibrahimović po spotkaniu.

Reprezentacja Szwecji wykorzystała jego doświadczenie i odniosła cenne zwycięstwo na inaugurację el. MŚ. W kolejnym spotkaniu kwalifikacyjnym do mundialu w Katarze ekipa Janne Anderssona zagra w niedzielę z Kosowem i wszystko wskazuje na to, że trener Szwedów ponownie zdecyduje się na wariant z dwoma napastnikami. - Obaj grają samotnie z przodu dla swoich klubowych drużyn i oczywistym jest, że po wspólnym treningu nie wszystko może dobrze funkcjonować - mówił Andersson.

- Było kilka fajnych momentów, ale uważam, że zbyt mało wykorzystywaliśmy naszych napastników. Jestem absolutnie przekonany, że jest to duet, która może robić dobre rzeczy w przyszłości - zakończył trener Szwecji.

"Przed odegraniem hymnu narodowego rozejrzał się wokół stadionu, na którym podczas jego otwarcia strzelił cztery gole przeciwko Anglii w towarzyskim meczu w 2012 roku. Po dziewięciu latach nie było takich fajerwerków. Ale miał swój udział w zdobyciu zwycięskiego gola. Ibrahimović odcisnął piętno na grze Szwecji i został najstarszym piłkarzem reprezentacji" - podsumowała występ piłkarza agencja prasowa apnews.com. Zlatan w momencie wybiegnięcia na murawę z Gruzją miał 39 lat, 5 miesięcy i 23 dni.

Szwecja jest rywalem Polski w Euro 2020, które odbędzie się na przełomie czerwca i lipca. Wcześniej, bo 28 marca Szwedzi zmierzą się z Kosowem w kolejnym meczu eliminacji na mundial w Katarze, a 31 marca towarzysko z Estonią.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.