Choć kadrowicze zjeżdżali się do Warszawy już od weekendu, pierwsze zgrupowanie reprezentacji Polski pod wodzą Paulo Sousy wystartowało w poniedziałek. Pracy kadrowiczów, jak zawsze, przyglądali się dziennikarze portalu Łączy Nas Piłka, dzięki którym możemy zajrzeć za kulisy działań biało-czerwonych. I zobaczyć kilka ciekawych rzeczy.
Węgry – Polska. Paulo Sousa ujawnił taktykę na mecz?
Przede wszystkim, ciekawa była pierwsza odprawa taktyczna przeprowadzona przez Paulo Sousę. Selekcjoner mówił, że jest bardzo pozytywnie nastawiony i że chce to widzieć u zawodników. – Tym zgrupowaniem rozpoczynamy eliminacje mistrzostw świata. Myślę, że naszym pierwszym celem powinien być awans – powiedział Sousa, za plecami którego była tablica z rozrysowanymi dwoma systemami gry – 3-5-2 i 3-4-2-1. Z obu Portugalczyk korzystał w swoich klubach i o obu spekulowano w kontekście składu naszej reprezentacji na czwartkowy mecz z Węgrami, w którym zabraknie zakażonego koronawirusem Mateusza Klicha.
Robert Lewandowski śmiał się z ochroniarza kadry
Co ciekawe, jak zauważyli widzowie ŁNP, w trakcie jednej z gierek treningowych Klich przytulał się do Roberta Lewandowskiego (na filmiku widać to od 16:50). Kapitan kadry Polski na zgrupowanie przyjechał prosto z Pałącu Prezydenckiego, gdzie został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odznaczenia Polski. – Kadra się zaczęła, więc powrót do rzeczywistości! – stwierdził Lewy, który później, już w windzie, uspokajał ochroniarza kadry, Jacka Marczewskiego. Gdy winda nie chciała działać, a popularny "Marchewa" rzucił przekleństwem, Robert powiedział: – "Spokojnie, Jacku, nie przeklinaj, nie denerwuj się, bo ci włosy wypadną". Warto dodać, że Marczewski jest łysy.
"Drzwiami wyrzucają, oknem wracam". Kamil Grosicki o swojej sytuacji w kadrze
We vlogu przygotowanym przez ŁNP znajdziemy scenkę z Maciejem Rybusem, który dostał reprezentacyjne śpioszki dla syna. Jednym z bohaterów odcinka jest też Kamil Grosicki. – Drzwiami wyrzucają, oknem wracam! – śmiał się skrzydłowy, odnosząc się do swojej sytuacji w reprezentacji. Filmik kończy się urodzinowymi życzeniami dla lekarza Jacka Jaroszewskiego. Doktor zaczął przemowę po angielsku, co wywołało zdziwienie kadrowiczów, a później padło hasło z sali, by sztab Paulo Sousy sam nauczył się języka polskiego.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!