Zbigniew Boniek w sierpniu zakończy swoją drugą i jednocześnie ostatnią kadencję na stanowisku prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Zgodnie z przepisami nie może ubiegać się o reelekcję na trzecią kadencję. W związku z tym pojawiły się domysły, co zamierza dalej robić Zbigniew Boniek, który w marcu tego roku skończył 65 lat.
20 kwietnia odbędą się wyboru do Komitetu Wykonawczego UEFA, we władzach którego od 2017 roku zasiada Boniek. Jak sam przyznał, zamierza tam ubiegać się o reelekcję. - Wydaje mi się, że szanują mnie tam, respektują. Podobnie jak moje postulaty, nawet te dotyczące Ligi Narodów, której najwyższą dywizję poszerzono po pierwszej edycji - powiedział Zbigniew Boniek w listopadzie podczas zjazdu PZPN.
- Dlatego podjąłem decyzję, że jeżeli jesteście zgodni i chcielibyście dalej mieć swojego przedstawiciela w Komitecie Wykonawczym, to ja jestem absolutnie gotowy, aby ubiegać się o reelekcję. Sądzę, że polskiej piłce to nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie, bardzo pomoże. Chodzi o to, aby przedstawiciel naszego futbolu wciąż był we władzach UEFA - dodał, a jego wniosek został przyjęty przez aklamację.
Termin wyborów do Komitetu Wykonawczego UEFA został ustalony na 20 kwietnia, jednak nadal istnieje ryzyko, że będzie trzeba ja przełożyć. - Mam nadzieję, że do tego czasu nic się nie wydarzy. W przeciwnym razie wybory zostaną opóźnione. Na razie mamy obowiązujący termin 20 kwietnia. Obrady mają być "na żywo", w Szwajcarii - przyznał Boniek, cytowany przez polsatsport.pl.