Lewandowski skomentował słynne osiem sekund milczenia. "Nie liczyłem"

- Nie liczyłem sekund w głowie, nie planowałem takiego zachowania, po prostu tak wyszło - tak w rozmowie z tygodnikiem "Piłka Nożna" Robert Lewandowski skomentował swój słynny wywiad sprzed kilku miesięcy.

Dziewięć sekund. Tyle trwała cisza Roberta Lewandowskiego, który po listopadowym meczu z Włochami (0:2) dostał od reportera TVP pytanie, jaki był plan Polski na to spotkanie i jakie były wskazówki, by pokonać Włochów. Zanim jednak zapadła cisza, Lewandowski normalnie odpowiadał w TVP na inne pytania.

Zobacz wideo Niemieckie media oceniły tę bramkę Lewandowskiego jako "gol marzenie" [ELEVEN SPORTS]

Lewandowski o wymownym milczeniu

- Gdy ktoś czegoś szuka i chce na siłę znaleźć, w każdej wypowiedzi, w każdym geście to dostrzeże. Nie liczyłem sekund w głowie, nie planowałem takiego zachowania, po prostu tak wyszło. Moje milczenie zostało wyolbrzymione - mówi Lewandowski w rozmowie z "Piłką Nożną", którą cytują "Sportowe Fakty".

W zeszłym miesiącu Zbigniew Boniek zwolnił selekcjonera Jerzego Brzęczka i zatrudnił Paulo Sousę.

Lewandowski czuje się odpowiedzialny za zwolnienie Brzęczka

- Czy czuję się współodpowiedzialny za jego zwolnienie? To znaczy? Gdybyśmy grali dobrze, trener nie zostałby zwolniony. Zawodnicy również za to odpowiadają. Przykra sprawa. Każdy z nas powinien również uderzyć się w pierś. Musimy zastanowić się nad tym, co nie funkcjonowało, nad tym, co my możemy zrobić lepiej, aby kwalifikacje mistrzostw świata zacząć od mocnego uderzenia. Refleksja jest potrzebna, natomiast musimy patrzeć przede wszystkim do przodu. I nie możemy zastanawiać się nad tym, jak zespół będzie wyglądał pod wodzą nowego trenera, musimy za to wyjść na boisko w Budapeszcie i zrobić swoje - kontynuował napastnik Bayernu Monachium.

Ile Lewandowski będzie jeszcze grał?

Kapitan biało-czerwonych zdradził także swoje plany na przyszłość. Okazuje się, że planuje grać jeszcze przez wiele lat. - Życie piłkarza nie trwa wiecznie, ale ja nie doszedłem jeszcze do momentu, w którym myślę, że już dużo osiągnąłem, więc mogę trochę odpuścić. Planuję grać jeszcze pięć-siedem lat. Przynajmniej. To kwestia wyznaczania sobie kolejnych wyzwań - zakończył RL9.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.