Nowym selekcjonerem reprezentacji Polski został Paulo Sousa. Portugalczyk od sierpnia zeszłego roku był bez pracy, gdy - w niezbyt przyjemnych okolicznościach - rozstał się z Girondins Bordeaux. We Francji Sousa zarabiał 3,5 miliona euro rocznie, czyli zgarniał ponad milion złotych miesięcznie. A na jakie zarobki może liczyć w Polsce?
- PZPN zaproponował mu pięć razy mniej (ok. 240 tysięcy złotych miesięcznie), niż miał w Bordeaux. Sousa będzie zarabiał na poziomie Leo Beenhakkera. Resztę może podnieść z boiska w wysokich premiach, co jest uczciwie postawioną sprawą: "Wypełniasz zadania, dostajesz bonusy". Tak z każdym selekcjonerem postępował Zbigniew Boniek - donosi Tomasz Włodarczyk z serwisu Meczyki.pl.
To oznacza, że Sousa będzie zarabiał około 2,5-3 milionów złotych rocznie. Dla porównania: Jerzy Brzęczek, według nieoficjalnych źródeł, zgarniał 1-1,5 mln zł rocznie.
W piłce klubowej wygrał prawie wszystko, ale wciąż czuje niedosyt związany z kadrą Portugalii. Jako trener, już od ponad dekady, nie może się nawet zbliżyć do swoich osiągnięć piłkarskich. Teraz 50-latek ma poprowadzić reprezentację Polski do sukcesu na Euro. Poznajcie Paulo Sousę, czyli doświadczonego taktyka, dobrego motywatora, a zarazem osobę o trudnym charakterze [WIĘCEJ TU].