- Brzęczek, z którym znam się bardzo dobrze, ma swoje kryteria powołań i pomysł na drużynę, i to widać, bo kadra naprawdę dobrze funkcjonuje. Będę polemizował z tymi, którzy ją krytykują - oznajmił Fornalik.
Trener Piasta przyznał jednak, że choć Brzęczek ma własny pomysł na skład reprezentacji, to były selekcjoner zwraca uwagę na jednego ze swoich klubowych piłkarzy, Jakuba Świerczoka. Napastnik Piasta Gliwice m.in. został wybrany najlepszym piłkarzem listopada.
- O tym decyduje selekcjoner, ale ja zastanowiłbym się mocno czy nie dać mu szansy, bo Kuba pokazuje, że zbliża się do poziomu reprezentacyjnego. Nie można wykluczyć, że w następnej rundzie od początku będzie grał w Milik i Piątek, więc selekcjoner będzie się im przyglądał i podejmował decyzje - powiedział "Super Expressowi" Waldemar Fornalik.
Jakub Świerczok jest w Piaście na rocznym wypożyczeniu z bułgarskiego z Łudogorca. Od sierpnia rozegrał dziewięć meczów Ekstraklasy, strzelił sześć goli. Trener zespołu może więc być zadowolony z roli, jaką odgrywa w zespole.
- Liczyliśmy na skuteczność i jego bramki, i to się potwierdziło. Możemy tylko żałować, że z powodu kontuzji nie mógł grać przez dłuższy czas, bo podejrzewam, że mielibyśmy znacznie więcej punktów - powiedział Waldemar Fornalik.
Kolejne zgrupowanie reprezentacji Polski jest zaplanowane na marzec 2021 r. Do tego czasu Świerczok może się rozwinąć i wzbudzić zainteresowanie Jerzego Brzęczka. Szczególnie, że w ostatnich miesiącach w ogóle nie gra Arkadiusz Milik, a Krzysztof Piątek walczy o miejsce w składzie Herthy Berlin.
Polska w ramach kwalifikacji do Euro 2022 zmierzy się na początku 2021 r. z Węgrami, Andorą i Anglią.