Obraniak ujawnia tajemnice szatni polskiej kadry: Druga szklanka wódki mnie wykończyła

Ludovic Obraniak wspomina czasy reprezentacyjne i spotkanie z rodziną Mariusza Lewandowskiego. - Na samo wspomnienie kręci mi się w głowie! - powiedział były pomocnik reprezentacji Polski.

Ludovic Obraniak porozmawiał z "WP SportoweFakty" o czasach gry w reprezentacji Polski. W trakcie swojej kariery pomocnik m.in. Bordeaux czy Werderu Brema współpracował z takimi trenerami jak Franciszek Smuda, Leo Beenhakker czy Adam Nawałka. W zespole natomiast: "Byłem blisko z Żewłakowem, Jerzym Dudkiem, Jackiem Krzynówkiem, Mariuszem Lewandowskim, Wojciechem Kowalewskim" - przyznał.

Zobacz wideo Grosicki: Przeżywam, że nie gram. Sytuacja jest ciężka [Sekcja Piłkarska #73]

Ludovic Obraniak opowiedział historię z Lewandowskimi. "To była dobrze "przygotowana" polska wódka"

- Na samo wspomnienie kręci mi się w głowie! Po jednym ze zgrupowań Mariusz [Lewandowskiego - przyp. red.] odwiedziła w hotelu rodzina. To było już po wszystkim, tuż przed rozjazdem do domów. Byłem w pokoju, ale musiałem po coś zejść na dół. Mariusz mnie zobaczył i zaprosił do stolika. Bardzo sympatyczny gest. Jego tata sączył szklaneczkę i zaproponował mi to samo, mówił przy tym, że teraz jestem członkiem rodziny. Oczywiście, nie odmówiłem, ale nie jestem dobry w piciu mocnego alkoholu. A to była dobrze "przygotowana" polska wódka. Na moje nieszczęście chciałem się pokazać i zaproponowałem drugą szklaneczkę. I właśnie ta druga mnie wykończyła. Wróciłem do pokoju i świat zaczął mi się przewracać do góry nogami. Nie spałem całą noc, myślałem, że żołądek mi eksploduje. Rano było jeszcze gorzej, a cała podróż do Francji była koszmarem. Wymiotowałem w toalecie każdego środka transportu, którym podróżowałem. Tak mnie załatwił polski trunek wtedy. Oczywiście mówię to w formie anegdoty, bo Mariusz i jego tata zachowali się wtedy super, z tym zaproszeniem i serdecznym podejściem do mnie. Bardzo to doceniam. I nie zapomnę tego gestu - powiedział Ludovic Obraniak

Obraniak był jednym z reprezentantów Polski posiadających podwójne obywatelstwo. 36-latek zdradził, że jest we Francji jeszcze jeden zawodnik, który ze względu na swoje pochodzenie rozważa chęć gry w naszej drużynie narodowej. - To Adrien Hunou, napastnik Rennes. Bardzo ciekawy zawodnik - dodał.

Ludo Obraniak zadebiutował w narodowych barwach w sierpniu 2009 roku. Ostatnie spotkanie natomiast rozegrał w maju 2014 roku. W tym czasie rozegrał 34 mecze, w których strzelił sześć goli oraz zanotował pięć asyst.  

Więcej o:
Copyright © Agora SA