W środę reprezentacja Polski zmierzy się z Holandią. Obydwie drużyny wciąż mają szanse na zajęcie pierwszego miejsca w grupie. Obydwie potrzebują jednak do tego zwycięstwa i korzystnego rezultatu w drugim meczu grupy.
W meczu Polaków z Holendrami faworytem do zwycięstwa będzie drużyna gości. Ale nawet mimo tego holenderskie media piszą, że drużyna Franka de Boera musi liczyć na cud. Tym cudem ma być brak zwycięstwa Włochów w spotkaniu z Bośnią i Hercegowiną. Tylko wtedy wygrana z Polakami da Holendrom pierwsze miejsce w grupie. Jeśli Włosi swoje starcie wygrają, wynik meczu rozgrywanego w Chorzowie nie będzie miał znaczenia.
- Żeby de Boer dobrze rozpoczął przygodę z kadrą [kilka tygodni temu przejął drużynę po Ronaldzie Koemanie, który został trenerem Barcelony - przyp. red.] Holandia musi wygrać Ligę Narodów. Żeby to było możliwe, reprezentacja musi liczyć na cud - czytamy w "De Telegraaf". - Wygrana z Polakami da pierwsze miejsce w grupie, ale tylko w przypadku, gdy Włosi nie wygrają z Bośnią i Hercegowiną - dodaje największy holenderski dziennik.
- Trzeba liczyć na potknięcie Włochów - podkreśla także portal rtlnieuws.nl. Zresztą podobnie jak wspomniany de Boer. - Musimy zdobyć trzy punkty i liczyć na potknięcie Włochów, ale widziałem, jak oni grali z Polakami. Byli świetni, o stratę przez nich punktów będzie trudno - przyznaje selekcjoner środowych rywali biało-czerwonych.
O samo zwycięstwo z Polską Holendrzy są spokojni. - Polscy piłkarze stracili pewność siebie przed meczem z nami. Miesiąc temu zatrzymali Włochów, ale w niedzielę w Reggio Emilia nie mieli zbyt wiele do powodzenia - zauważa "De Telegraaf". Portal Foxsport.nl dodaje, że Robert Lewandowski i Jerzy Brzęczek nie mają najlepszych relacji i przypomina wypowiedź naszego kapitana po meczu z Włochami.
Początek spotkań Polska - Holandia oraz Bośnia Hercegowina - Włochy o godzinie 20:45. Relacja w Sport.pl.