- Oczywiście po słabych meczach, gdy idziemy do wywiadów bywa różnie - mówił Jerzy Brzęczek pytany o zachowanie Lewandowskiego po meczu z Włochami. - My wszyscy byliśmy rozczarowani tym, co działo się na boisku, nie tylko Robert. To zachowanie było jednak niefortunne, tym bardziej że jest kapitanem drużyny. Mogę to zrozumieć, patrząc na przebieg tego spotkania. Z drugiej strony Roberta nie było na dwóch pierwszych treningach, czyli na 50 proc. zajęć, które mamy na zgrupowaniu - starał się odpowiadać gwieździe Bayernu Brzęczek. - Rozmawiałem o tym z Robertem. Wyjaśniliśmy sobie te kwestie. Ten temat jest dla mnie zamknięty - uciął.
Przypomnijmy, że "Lewy" pytany był o plan na mecz w Reggio Emilia. Lewandowski zaczął wtedy milczeć, przez chwilę nawet się uśmiechnął, ale dopiero po ciężkim westchnięciu odparł: - Przygotowując się do tego meczu, wiedzieliśmy, że powinniśmy spróbować zaatakować, utrzymać się przy piłce. Ale co innego, jak się o tym mówi, a co innego, jak masz to zrobić. Na pewno przed nami dużo rzeczy do poprawy. Przede wszystkim w treningu. Musimy wykorzystywać każdy na maksa, bo jeśli nie będziemy tego robić, ciężko nam będzie rywalizować z takimi drużynami - wprost nie odpowiedział na pytanie.
Lewandowski bierze udział w ostatnim treningu przed meczem z Holandią (środa 20:45), trener o tym, czy w nim zagra, zadecyduje po treningu. Po meczu w Italii zawodnik narzekał na ból mięśnia. Z naszych informacji wynika, że Lewandowski nie był przekonany, czy to on powinien w emocjach stawać przed kamerą, trzeba go było przekonywać, żeby poszedł na stanowisko TVP.
W tabeli grupy pierwszej dywizji A Polacy są obecnie na trzecim miejscu z dorobkiem siedmiu punktów. Do prowadzących Włoch tracą dwa punkty. Ostatni mecz tego sezonu Ligi Narodów Polacy rozegrają z Holandią w Chorzowie. Początek spotkania już w środę, 18 listopada o 20:45. Relacja na żywo na Sport.pl.