Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Paragwajczycy znakomicie rozpoczęli mecz, wychodząc na prowadzenie w 21. minucie, gdy Romero wykorzystał rzut karny. Tuż przed przerwą wyrównał Gonzalez. Argentyńczycy atakowali przez całą drugą połowę i w 58. minucie mogli objąć prowadzenie po kapitalnej akcji całego zespołu.
Argentyńczycy przejęli piłkę na środku boiska. Od momentu przejęcia do strzału Leo Messiego z linii pola karnego minęło 27 sekund, a piłkarze wymienili osiem podań. Po długiej analizie VAR sędzia uznał, że cała akcja rozpoczęła się od faulu przy przejęciu piłki. Sytuacja, choć zgodna z przepisami, wywołała ogromne kontrowersje, bo sędzia nie uznał gola z powodu faulu popełnionego prawie pół minuty wcześniej. Sędzia liniowy, który był bardzo blisko całej sytuacji, przewinienia nie widział, a faulowany Romero zdołał wrócić do gry i ustawić się w obronie.
Messi nie mógł uwierzyć w decyzję sędziego zabierającą mu bramkę, uważnie obserwując całą akcję na monitorze. I choć zespół Scaloniego przeważał przez całą drugą połowę, niemal nie dając swoim rywalom dojść do piłki, to mecz zakończył się remisem 1:1. Argentyńczycy zajmują aktualnie 1. miejsce w tabeli eliminacji z 7 punktami na koncie. Wyprzedzić mogą ich Brazylijczycy, którzy mają punkt mniej, ale swój mecz z przedostatnią Wenezuelą rozegrają dopiero w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu.