Ważna deklaracja Zielińskiego. Wskazał pozycję, na której chce grać w reprezentacji

- Zagram tam, gdzie wystawi mnie trener. Ale najlepiej czuję się na pozycji pół-lewego środkowego pomocnika - wskazał w rozmowie z TVP Sport Piotr Zieliński po towarzyskim meczu z Ukrainą wygranym 2:0 (1:0) na Stadionie Śląskim w Chorzowie.

Reprezentacja Polski wygrała 2:0 w towarzyskim meczu przeciwko Ukrainie w Chorzowie. Przy pierwszej bramce z 40. minuty fatalny błąd popełnił bramkarz, Andrij Łunin. Piotr Zieliński dograł do Krzysztofa Piątka, a ten strzelił z ponad 30 metrów do pustej bramki. - Piłka nożna to czasem gra błędów. Bramkarz nie zachował się najlepiej, Krzysiu zrobił dobry ruch, pokazał się, a ja ściągnąłem trzech zawodników i zrobiłem miejsce. Strzelił świetnie, a z tej odległości to niełatwe. Brawo dla niego - opisywał Piotr Zieliński w rozmowie z TVP Sport. Drugą bramkę dla Polaków w 63. minucie dołożył Jakub Moder

Zobacz wideo Gikiewicz: Gumny dostaje powołanie, a nie gra. Dlaczego ja mam nie dostać?

Zieliński wskazał pozycję do gry w kadrze. "Tam czuję się najlepiej"

W pomeczowej rozmowie zawodnik Napoli odniósł się także do swojej preferowanej pozycji na boisku. - Trener jest od tego, gdzie wystawiać Zielińskiego albo kogoś innego, bo mamy wielu zawodników, którzy chcą grać w kadrze i trzeba z meczu na mecz poprawiać swoją wartość. Z Ukrainą grałem na skrzydle i było w porządku. Gdzie sam bym siebie wystawił? Na pozycji pół-lewego środkowego pomocnika i tam się czuję najlepiej - wskazał Zieliński. 

- Nie było łatwo, choć z meczu na mecz jest coraz lepiej. Fizycznie czuję się dobrze, wspólnie z trenerem Brzęczkiem nie chcieliśmy ryzykować większego wymiaru czasowego. Gdybym musiał grać dalej, to byłem gotowy na 10-15 minut więcej. Rozumiem i szanuję decyzję trenera - skomentował Zieliński

Teraz polską kadrę czekają dwa mecze Ligi Narodów. Zawodnicy Jerzego Brzęczka są liderami grupy pierwszej dywizji A europejskich rozgrywek i będą chcieli utrzymać tę pozycję po meczach z Włochami (niedziela, 15 listopada, 20:45) i z Holandią (środa, 18 listopada, 20:45). 

Więcej o:
Copyright © Agora SA