Nowy trener kadry do lat 21 odstawił kluczowego piłkarza! Sensacyjne powołania

Maciej Stolarczyk podał listę zagranicznych zawodników powołanych na najbliższe zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 21. Zabrakło na niej dotąd kluczowego zawodnika kadry, bramkarza Kamila Grabary!

- Trener reprezentacji Polski do lat 21 Maciej Stolarczyk ogłosił listę zawodników z klubów zagranicznych, powołanych na zgrupowanie i mecz kwalifikacji do turnieju finałowego mistrzostw Europy UEFA EURO U-21 2021. Biało-czerwoni zagrają z Łotwą 17 listopada o godz. 17:30 na Stadionie Miejskim w Łodzi - czytamy w komunikacie Polskiego Związku Piłki Nożnej. 

Zobacz wideo Finał turnieju wielkoszlemowego jak zwykłe zawody? "Jeżeli w poprzednich meczach działały pewne rutyny, to dlaczego robić coś innego"

Lista powołanych na mecz z Łotwą w eliminacjach do mistrzostw Europy U-21:

  • Bramkarze: Radosław Majecki (Monaco), Marcin Lotka (Hertha).
  • Obrońcy: Robert Gumny (Augsburg), Maik Nawrocki (Werder Brema), Jakub Kiwior (Żilina).
  • Pomocnicy: Mateusz Bogusz (Leeds United), Patryk Dziczek (Salernitana), Szymon Czyż (Lazio Rzym), Przemysław Płacheta (Norwich City).
  • Napastnicy: Bartosz Białek (VfL Wolfsburg), Dawid Kurminowski (Żilina), Patryk Klimala (Celtic)

Grabara pominięty, dwóch zawodników z kadry Brzęczka dołączy do reprezentacji U-21

W pierwszych powołaniach nowego selekcjonera Macieja Stolarczyka pominięty został do tej pory odgrywający kluczową rolę w kadrze U-21 Kamil Grabara. Według wielu opinii to dzięki niemu Polacy nie przegrali poprzedniego spotkania z Bułgarią, które zakończyło się remisem 1:1. Do reprezentacji dołączy dwóch zawodników powołanych do kadry Jerzego Brzęczka - Robert Gumny i Jakub Kamiński. Ma się to stać po spotkaniu towarzyskim z Ukrainą. 

Polacy muszą liczyć na rywali 

Łotwa to najsłabsza drużyna w eliminacyjnej grupie Polaków. W tym samym czasie co mecz kadry Stolarczyka, odbędzie się spotkanie Bułgarii z Estonią. Jeśli Polacy chcą powalczyć o awans, muszą pokonać Łotwę, ale to wciąż jeszcze nie oznacza, że pojadą na ME. Nadzieją dla Polski jest awans z drugiego miejsca. Do finałów w ten sposób awansuje pięć zespołów. Na razie Polska w tabeli drużyn z drugich miejsc zajmuje drugą pozycję.

Niby nieźle, ale warto zwrócić uwagę na jeden niekorzystny fakt. Polacy, choć mają do rozegrania mecz z Łotwą, mają już za sobą wszystkie mecze, które liczą się do tabeli zespołów z drugich miejsc. Jak to możliwe? Uzasadnienie jest takie, że grupy są sześcio- i pięciozespołowe, dlatego do tabeli pomocniczej liczą się tylko wyniki uzyskane z zespołami z pierwszych pięciu miejsc w tabeli końcowej. Z tej perspektywy Polacy mają już tylko iluzoryczne szans na awans. Trudno będzie zachować pozycję w tabeli, gdy inne zespoły mają jeszcze do rozegrania jeszcze jeden czy dwa mecze.

Przeczytaj także:

Więcej o: