Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
Skontaktuj się z nami
Nasi Partnerzy
Inne serwisy
- Szczególnie w pierwszej połowie wywieraliśmy presję na Bośniakach. Parę razy mieliśmy okazję, żeby strzelić bramkę i cierpliwość dała nam tę pierwszą. Potem dołożyliśmy kolejną i w tych następnych akcjach były akcje "czapki z głów" - mówił Robert Lewandowski w rozmowie z TVP Sport.
Po zwycięstwie nad Bośnią i remisie w meczu Włochów z Holendrami Polska jest liderem grupy A pierwszej dywizji Ligi Narodów. - To, że jesteśmy liderem, nie oddaje stanu rzeczy. To nie świadczy o tym, że jesteśmy najlepszą drużyną w naszej grupie - ocenił kapitan reprezentacji.
Od piętnastej minuty Polacy grali w przewadze jednego zawodnika po faulu na Lewandowskim. - Nie ma co ukrywać, że po czerwonej kartce dla Bośniaków grało się łatwiej. Decyzja sędziego była słuszna, jeśli byłem przed obrońcami. Poza kopnięciem zostałem także złapany za rękę - ocenił Polak. - Do poprawy mamy na pewno pressing. Nie do końca funkcjonowało przejście z jednej strony na drugą, ale przy strzelonych akcjach była jakość - wskazał Lewandowski.
Poza zawodnikiem Bayernu Monachium ze świetnej strony pokazało się także kilku innych zawodników. - Karol Linetty zagrał super mecz, Mateusz Klich jest w formie - wyróżniał ich piłkarz. - To powiew świeżości dla reprezentacji i mam nadzieję, że dzięki temu jej forma będzie rosła. Oni będą jej pomagać - wskazał Lewandowski.
Przeczytaj także: