Jerzy Brzęczek zdradził, kto i dlaczego zagra w bramce w meczu z Włochami

Łukasz Fabiański stanie w bramce reprezentacji Polski w niedzielnym meczu z Włochami w Lidze Narodów - ujawnił selekcjoner Jerzy Brzęczek.

W niedzielę o godzinie 20:45 reprezentacja Polski zagra z Włochami w trzecim meczu Ligi Narodów. Po porażce z Holandią (0:1) i zwycięstwie z Bośnią i Hercegowiną kadra Jerzego Brzęczka zagra z drużyną, przeciwko której obecny selekcjoner naszej kadry debiutował na stanowisku. 

Zobacz wideo Kadra Jerzego Brzęczka jeszcze tak nie grała. "To zmiażdżyło Finów"

- Mecz w Bolonii był dobry. Przez dwa lata wywiązaliśmy się z postawionych przed nami zadań, czyli awansu na Euro 2020 i wprowadzenia młodych zawodników. Włosi zaś bardzo się przez ten czas rozwinęli. Słowa uznania dla trenera Roberto Manciniego, bo od naszego rewanżu w Chorzowie jego zespół zagrał 16 meczów, z których wygrał aż 14 i dwa zremisował - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Brzęczek, wspominając zremisowane 1:1 spotkanie z września 2018 roku.

I dodał: Uważam, że my, tak samo jak Włosi, zrobiliśmy krok do przodu. Może nie tak spektakularny, ale jestem zadowolony z postępu, jaki wspólnie zrobiliśmy. Wiem, że jeszcze wiele pracy przed nami, znam nasze mocne i słabe strony i wciąż możemy być lepsi, ale na pewno jesteśmy silniejsi. Jako sztab robimy wiele, by tej kadrze pomóc i ją rozwijać.

Selekcjoner reprezentacji Polski odniósł się też do personaliów. Brzęczek przyznał, że w meczu z Włochami w bramce stanie Łukasz Fabiański. Selekcjoner skomentował też nieobecność Piotra Zielińskiego i uraz Arkadiusza Recy.

- Już dawno postanowiłem, że w Lidze Narodów Wojtek Szczęsny i Łukasz Fabiański bronić będą po jednym meczu z każdym przeciwnikiem. Wojtek bronił przeciwko Holendrom w Amsterdamie, więc w rewanżu będzie bronił Łukasz. W niedzielę zagra Łukasz, a w rewanżu we Włoszech Wojtek - ujawnił Brzęczek.

- Co do Zielińskiego, to mogę powiedzieć, że jego nieobecność jest dla nas bolesna, jednak musimy sobie radzić i umieć zastąpić tak dobrego piłkarza. Jestem przekonany, że w tej kadrze są zawodnicy, którzy będą w stanie to zrobić. Arek Reca zaś w sobotę po raz pierwszy będzie z nami trenował na pełnych obrotach i dopiero po zajęciach zdecydujemy, czy będzie dostępny do gry w niedzielę - zakończył selekcjoner. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA