Reprezentacja Polski pokonała Bośnię i Hercegowinę 2:1, mimo że pierwszego gola w Zenicy strzelili gospodarze. Dla Polski to pierwsza wygrana w Lidze Narodów UEFA, w której reprezentacje rywalizują już drugi sezon. Kadra Jerzego Brzęczka dokonała jednocześnie czegoś, czego ani razu nie udało się zrobić Franciszkowi Smudzie, Waldemarowi Fornalikowi oraz Adamowi Nawałce. Polacy nie wygrali spotkania o punkty, w którym musieli odrobić straty, przez blisko 13 lat.
Spotkanie o punkty, w którym to się udało ostatni raz, miało miejsce 15 października 2007 roku. Kadra prowadzona wtedy przez Leo Beenhakkera wygrała 3:1 z Kazachstanem po trzech golach Euzebiusza Smolarka. Chodzi o pamiętny mecz eliminacji Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii na stadionie Legii, przerwany na blisko pół godziny przez awarię oświetlenia. Gdy w 48. minucie zgasło światło, Polacy przegrywali 0:1. Niedługo po przywróceniu oświetlenia Euzebiusz Smolarek wyrównał, a potem zdobył kolejne dwa gole. Polacy awansowali do tego turnieju z pierwszego miejsca w grupie, wyprzedzając m.in. Portugalię czy Belgię. Ale w największych opałach byli nie w meczach z faworytami grupy, tylko drużynami z dołu tabeli: w tych samych eliminacjach również z Azerbejdżanem stracili pierwsi gola, ale potrafili wygrać.
Ostatni mecz nie o punkty, w którym Polacy pierwsi stracili gola, ale potrafili odnieść zwycięstwo, miał miejsce za kadencji Adama Nawałki. W listopadzie 2015 roku Polska pokonała Islandię 4:2.