Brzęczek skomentował spór Herthy z Piątkiem i PZPN-em. "Zadzwonił do mnie Labbadia"

- Oczywiście zadzwonił do mnie trener Bruno Labbadia, z którym dobrze się znamy, po meczu w Amsterdamie - powiedział Jerzy Brzęczek na antenie TVP Sport, odnosząc się do konfliktu między Herthą Berlin a reprezentacją Polski i Krzysztofem Piątkiem.

Pandemia koronawirusa wymusiła na UEFA nowe regulacje dotyczące powołań zawodników na zgrupowania reprezentacyjne.  "Klub ma prawo odmówić wysłania zawodnika na zgrupowanie reprezentacji w sytuacji, w której po powrocie musiałby on przejść obowiązkową, co najmniej pięciodniową kwarantannę". To dlatego władze ligi MLS nie puszczają swych graczy do Europy. Zawodnicy po powrocie ze Starego Kontynentu do Ameryki musieliby pozostać w dziesięciodniowej izolacji i nie ma od tego wyjątku. Z tego samego przepisu chciała skorzystać Hertha Berlin z obawy o kwarantanne Krzysztofa Piątka.

Zobacz wideo Dlaczego polskie drużyny nie mogą przygotować się na eliminacje pucharów [Sekcja Piłkarska #61]

I choć Polak nie zagrał w meczu z Bośnią i Hercegowiną ani minuty, to PZPN go nie puścił do Berlina przed końcem zgrupowania. Jak informował Kacper Sosnowski ze Sport.pl, ze strony Herthy przed przyjazdem Piątka na zgrupowanie problemów jednak nie było. Pojawiły się później.

- Przedstawiciel Herthy dzwonił do mnie przed meczem z Holandią. To wtedy pierwszy raz chcieli, aby Piątek nie jechał na spotkanie z Bośnią i Hercegowiną. Przed zgrupowaniem kadry nie było takiego tematu, a tym bardziej nie było żadnych ustaleń związanych z wcześniejszym powrotem gracza - tłumaczy nam Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy kadry, ze zdziwieniem przyjmujący to, co tej sprawie napisał "Kicker". Zdaniem niemieckiej gazety "władze Herthy ustaliły z władzami PZPN, że Piątek po pierwszym meczu wróci do Berlina". - Na pewno nie było takiego ustalenia - powtarza Kwiatkowski.

Brzęczek wyjaśnia sytuację

- Nie rozmawiałem z Herthą Berlin przed zgrupowaniem. Takiej umowy nie było. Oczywiście zadzwonił do mnie trener Bruno Labbadia, z którym dobrze się znamy, po meczu w Amsterdamie. Powiedziałem jaka jest sytuacja. Rozumiem jego sytuację, ale Krzysiek jest w reprezentacji - powiedział selekcjoner na antenie TVP Sport.

Hertha Berlin w piątek, tuż po przerwie reprezentacyjnej rozpocznie sezon od meczu Pucharu Niemiec z Eintrachtem Brunszwik. Wszystko wskazuje, że Piątek nie zagra, bo będzie musiał przejść pięciodniową kwarantannę. 

Przeczytaj też:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.