Dziennikarz zapytał Brzęczka, czy jest zadowolony. Selekcjoner od razu się zaśmiał

Polska pokonała 2:1 (1:1) Bośnię i Hercegowinę w wyjazdowym meczu Ligi Narodów. - Wiemy, co było dobre i złe, mamy nad czym pracować - mówił dla TVP Sport trener kadry, Jerzy Brzęczek. Selekcjoner śmiechem zareagował na pytanie o słynne już zdanie, które powiedział po meczu z Holandią - "Jestem zadowolony".

W pomeczowej rozmowie dziennikarz TVP Sport, Jacek Kurowski rozpoczął od pytania do Brzęczka o zdanie "Jestem zadowolony" z piątku, gdy Polska przegrała z Holandią. Brzęczek od razu się zaśmiał. - Po ostatniej odpowiedzi to zdanie wykreśliłem ze swojego słownictwa - stwierdził szkoleniowiec. - Cieszymy się z trzech punktów, bo trudno jest grać na Bałkanach. Źle weszliśmy w to spotkanie i straciliśmy bramkę. Ten karny nas rozbudził. Później potrafiliśmy jednak dwa razy strzelić i utrzymać prowadzenie. Mieliśmy trochę szczęścia, że przeciwnik nie wyrównał. Jednak trzy punkty po dwóch wyjazdowych meczach to coś, z czego możemy się cieszyć. Wiemy, co było dobre i co złe, mamy nad czym pracować - komentował Brzęczek. 

Zobacz wideo Krychowiak: Jestem dumny z Roberta Lewandowskiego [Rozmowa Sport.pl]

Brzęczek: "To ważne, że drużyna potrafiła odrobić straty"

- To ważne, że przegrywając, drużyna potrafiła wyrównać, a potem strzelić na 2:1. Nie przypominam sobie spotkania z ostatnich lat, w którym reprezentacja Polski potrafiłaby odrobić straty. To duży pozytyw. Ten mecz pokazał, jak drużyny cierpią fizycznie. Widać, że poszczególne kadry nie są w optymalnej dyspozycji - wskazał Brzęczek

Trener wskazał dwa największe problemy reprezentacji po meczach w Lidze Narodów

- Piękne dwie bramki. Glik, który już wcześniej był bliski trafienia głową, później Grosicki, który świetnie wbiegł w pole karne i trafił. To gole doświadczonych, świetnie, że rutyniarze w trudnym momencie wzięli ciężar na siebie. Ale mam wrażenie, że te dwa mecze dały Jóźwiakowi taką piłkarską maturę - ocenił trener. - Teraz mamy wiele materiału do analizy. Zdajemy sobie sprawę, co przeciwnicy stosują przeciwko nam w akcjach ofensywnych. Brakuje nam też ostatniego podania po drugiej stronie boiska przy naszych atakach. To dwie najważniejsze kwestie do przepracowania - tłumaczył Jerzy Brzęczek. 

Kolejne mecze Ligi Narodów zaplanowano na październik. Polacy rozegrają dwa domowe spotkania z Włochami 11 października oraz Bośnią i Hercegowiną 14 października. W tabeli grupy pierwszej dywizji A rozgrywek UEFA kadra Jerzego Brzęczka zajmuje trzecie miejsce z trzema punktami. 

Przeczytaj także:

Więcej o: