Reprezentacja Polski odwróciła losy meczu z Bośnią i Hercegowiną! Ważne zwycięstwo

Reprezentacja Polski pokonała na wyjeździe Bośnię i Hercegowinę 2:1 w drugiej kolejce Ligi Narodów. Gole dla naszej drużyny strzelili Kamil Glik oraz Kamil Grosicki.

W porównaniu do przegranego meczu z Holandią na spotkanie z Bośnią i Hercegowiną Jerzy Brzęczek dokonał pięciu zmian w składzie. W wyjściowej jedenastce pojawili się Łukasz Fabiański, Maciej Rybus, Jacek Góralski, Kamil Grosicki oraz Arkadiusz Milik. Jeszcze więcej roszad dokonał selekcjoner bośniackiej kadry, który na ławce rezerwowych posadził m.in. Edina Dżeko oraz Edina Viscę. 

Zobacz wideo Dlaczego polskie drużyny nie mogą przygotować się na eliminacje pucharów [Sekcja Piłkarska #61]

W ataku naszych poniedziałkowych rywali od początku zagrał były piłkarz Lecha Poznań, Elvir Koljić. I to właśnie zawodnik, który w ekstraklasie rozczarował, wywalczył dla Bośniaków rzut karny. W 24. minucie faulował go Jan Bednarek, a jedenastkę na bramkę pewnie zamienił Haris Hajradinović. 

Mecz z rezerwową reprezentacją Bośni i Hercegowiny długo nie układał się po naszej myśli. Tak samo jak w Amsterdamie reprezentacja Polski nie potrafiła wymienić kilku podań w ofensywie i zagrozić bramce Asmira Begovicia. Dopiero w końcówce pierwszej połowy drużyna Brzęczka złapała odpowiedni rytm i zaczęła oddawać strzały.

Tuż przed przerwą nasza lepsza gra przyniosła efekty. Po dośrodkowaniu Grosickiego z rzutu rożnego gola głową strzelił Kamil Glik.

Po przerwie nasza gra nie wyglądała już tak obiecująco, jednak i Bośniacy, mimo wejścia na boisko Dżeko i Viscy, nie potrafili zagrozić bramce Fabiańskiego. W 67. minucie to my wreszcie przeprowadziliśmy składną, szybką akcję. Po odbiorze w środku pola piłka trafiła na lewą stronę do Rybusa, który doskonałym dośrodkowaniem asystował przy bramce zdobytej głową przez Grosickiego.

Chociaż w kolejnych minutach szanse na strzelenie wyrównującego gola mieli i Dżeko i Koljić, to Polakom udało się dowieźć korzystny wynik do końca. Zespół Brzęczka znowu nie zachwycił, jednak w Bośni i Hercegowinie wywalczył pierwsze punkty w tej edycji Ligi Narodów. W jej grupie zajmujemy trzecie miejsce z punktem straty do Włochów, którzy w poniedziałek pokonali na wyjeździe Holendrów (1:0). "Pomarańczowi", mimo takiej samej liczby punktów, są w tabeli przed nami, a za nami, z dwoma punktami straty, jest reprezentacja Bośni i Hercegowiny.

Kolejne mecze reprezentacja Polski rozegra w październiku. 7 października zagramy towarzysko z Finlandią w Gdańsku, cztery dni później w tym samym mieście zmierzymy się z Włochami w Lidze Narodów, a 14 października we Wrocławiu czeka nas rewanż z Bośnią i Hercegowiną.

Czytaj też:

Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a

Sport.pl LiveSport.pl Live .

Więcej o:
Copyright © Agora SA