Pierwsze słowa Brzęczka po porażce z Holandią: Jestem zadowolony

Reprezentacja Polski przegrała 0:1 z Holandią w pierwszym meczu w ramach Ligi Narodów. Po zakończeniu spotkania Jerzy Brzęczek, selekcjoner polskiej kadry, przyznał, że jest zadowolony z postawy swojego zespołu.

W piątkowym reprezentacja Polski pokazała się z bardzo słabej strony. Choć w defensywie zespół Jerzego Brzęczka wyglądał bardzo dobrze, o tyle nie tworzył sobie żadnych okazji na zdobycie bramki. Dlatego nie może dziwić, że wynik 0:1 jest minimalnym wymiarem kary, biorąc pod uwagę, że Holendrzy oddali aż 16 strzałów na bramkę Szczęsnego, przy zaledwie dwóch oddanych przez Polaków.

Zobacz wideo Dlaczego polskie drużyny nie mogą przygotować się na eliminacje pucharów [Sekcja Piłkarska #61]

Brzęczek: Jestem zadowolony z gry i zachowania taktycznego zespołu

Jerzy Brzęczek przyznał po zakończeniu spotkania, że był zadowolony z postawy swojego zespołu. - Zdawaliśmy sobie od początku sprawę z tego, że nie stworzymy zbyt wielu sytuacji. Patrząc na organizację gry, tych sytuacji, które wynikały z odbioru gry, było zdecydowanie zbyt mało. Brakowało drugiego podania po odbiorze, ale było kilka sytuacji, gdy dobrze jechaliśmy z kontratakiem. Patrząc na przeciwnika, na okres, ja jestem zadowolony z gry i zachowania taktycznego zespołu - powiedział Jerzy Brzęczek przed kamerami TVP.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że z tym przeciwnikiem zabrakło nam ognia w rozegraniu, bo gdy odbieraliśmy piłkę i ruszaliśmy z kontratakiem, mieliśmy kilka okazji. Kamil Jóźwiak rozegrał dobre spotkanie, był agresywny i miał dużo odbiorów i kontrataków. Zrobiliśmy jeden błąd, straciliśmy bramkę, przez co przegraliśmy - dodał selekcjoner reprezentacji Polski.

Przed Polakami już w poniedziałek okazja do pokazania się z lepszej strony. W Zenicy zespół Jerzego Brzęczka zmierzy się z Bośnią i Hercegowiną, która niespodziewanie zremisowała na wyjeździe z Włochami 1:1. W tabeli grupy 1 Dywizji A prowadzą Holendrzy, którzy wyprzedzają Bośnię i Hercegowinę oraz Włochów. Polacy zajmują ostatnie, 4. miejsce.

Przeczytaj także:

Więcej o: