Jan Bednarek: Mieliśmy okazję, ten mecz mógł się inaczej potoczyć

W piątkowym reprezentacja Polski pokazała się z bardzo słabej strony. Choć w defensywie zespół Jerzego Brzęczka wyglądał bardzo dobrze, o tyle nie tworzył sobie żadnych okazji na zdobycie bramki. Dlatego nie może dziwić, że wynik 0:1 jest minimalnym wymiarem kary, biorąc pod uwagę, że Holendrzy oddali aż 16 strzałów na bramkę Szczęsnego, przy zaledwie dwóch oddanych przez Polaków.

Bednarek: Za ładną grę punktów się nie dostaje

Po meczu Jan Bednarek przyznał w rozmowie z TVP, że spotkanie mogłoby się inaczej ułożyć, gdyby Polacy wykorzystali swoją okazję w pierwszej połowie. - W pierwszej połowie mieliśmy bardzo dobrą sytuację, i gdybyśmy ją wykorzystali, ten mecz mógłby się inaczej potoczyć. Realizowaliśmy nasze założenia taktyczne, bo przeciwnik nie miał dobrych sytuacji. Jedna sytuacja zdecydowała, że przegraliśmy ten mecz. Musimy teraz wyciągnąć wnioski - powiedział obrońca reprezentacji Polski.

 - Jak na pierwszy mecz po tak długiej przerwie, to nie wyglądaliśmy źle. Za trzy dni musimy zagrać lepsze spotkanie. Za ładną grę i dużo podań punktów się nie rozdaje. Niestety, przegrywamy, bo przeciwnik strzelił jedną bramkę więcej. Taki jest futbol - dodał Bednarek.

Przed Polakami już w poniedziałek okazja do pokazania się z lepszej strony. W Zenicy zespół Jerzego Brzęczka zmierzy się z Bośnią i Hercegowiną, która niespodziewanie zremisowała na wyjeździe z Włochami 1:1. W tabeli grupy 1 Dywizji A prowadzą Holendrzy, którzy wyprzedzają Bośnię i Hercegowinę oraz Włochów. Polacy zajmują ostatnie, 4. miejsce.

Przeczytaj także:

• To był słaby mecz reprezentantów Polski, ale jeden zawodnik zasłużył na czwórkę [OCENY]
• Polacy przegrywają z Holandią w Lidze Narodów! 0:1 to najmniejszy wymiar kary
• Mało brakowało, by Holandia grała z Polską bez swych największych gwiazd. Tak koronawirus rozdaje karty