Lewandowski o najtrudniejszym momencie w karierze. "Uderzano w moją rodzinę i najbliższych"

- Najtrudniejszy moment, jaki mnie dotknął, miał miejsce po mundialu w Rosji. Zbiegło się wtedy w czasie kilka nieprzyjemnych, obciążających spraw - powiedział Robert Lewandowski w rozmowie ze "Sportowymi Faktami".

Robert Lewandowski strzelił gola w minioną niedzielę w pierwszym meczu po powrocie Bundesligi, a jego Bayern Monachium pokonał Union Berlin 2:0. Napastnik reprezentacji Polski ma na koncie już 26 goli w Bundeslidze i goni legendarny rekord Gerda Muellera, który w jednym sezonie zdobył aż 40 bramek. Do wyrównania go potrzebuje aż 14 goli w pozostałych siedmiu meczach.

Zobacz wideo

- Wiem, że wszyscy o tym rozmawiają, ale ja się na to nie napalam. Żeby to było w ogóle realne, musiałbym zaliczyć dwa-trzy mecze z kilkoma bramkami. Tego nie da się przecież zaplanować. Warto też pamiętać, że kilka meczów już mi uciekło. Podchodzę do tego na spokojnie. Gdybym się na to napalał, wtedy na pewno by mi się nie udało tego dokonać. Najpierw chcę pobić swój rekord w sezonie, a później zobaczymy co dalej - stwierdził Lewandowski w rozmowie ze "Sportowymi Faktami".

Robert Lewandowski: Uderzano również w moją rodzinę i najbliższych

Jednocześnie wspomniał najtrudniejszy moment w karierze, który nastąpił po nieudanych mistrzostwach świata w Rosji w 2018 roku. - Zbiegło się wtedy w czasie kilka nieprzyjemnych, obciążających spraw. Bardzo zły wynik sportowy to jedno, ale było jeszcze rozstanie z bliskimi dla mnie osobami, zamieszanie w kwestii rozmów z Bayernem i ewentualnego transferu. Atakowało mnie wtedy wiele osób, również nieoficjalnie, rzucając oskarżenia bez nazwiska. Gdy dziś o tym myślę, dochodzę do wniosku, że to dobrze, że udało nam się przez to przejść w taki sposób. Ta sytuacja dała nam pozytywny bodziec. Wiele nas nauczyła. Te dni były trudne także dlatego, że pośrednio uderzano również w moją rodzinę i najbliższych. I chyba to bolało najbardziej.

Przeczytaj też:

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.