Prezes PZPN Zbigniew Boniek był gościem poniedziałkowego programu Sport.pl Sekcja Piłkarska. Szef piłkarskiego związku zdradził, że selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek musiał poddać się testowi na obecność koronawirusa. - Trener miał trochę problemów ze zdrowiem, miał obawy, bo był w Lombardii w najgorszym momencie. Zrobił testy i jest wszystko ok. Nie miał koronawirusa - powiedział Boniek w rozmowie z Pawłem Wilkowiczem. Brzęczek przed zamknięciem granic w Europie był we Włoszech, gdzie śledził występy naszych reprezentantów.
Boniek dodał, że także i on musiał poddać się testowi. - Na kongresie UEFA siedziałem przy stole z prezesami federacji szwajcarskiej i serbskiej, byliśmy nawet na kawie. Oni mieli koronawirusa, więc musiałem się przebadać - wyjaśnił. W jego przypadku wynik również był negatywny.
Nieznana jest przyszłość selekcjonera Jerzego Brzęczka. Miał ważny kontrakt do końca mistrzostw Europy, które miały rozpocząć się w czerwcu. Z powodu pandemii EURO przesunięto jednak na przyszły rok. Boniek zapewnił, że nie ma problemu z umową Brzęczka, który nadal ma być selekcjonerem naszej reprezentacji.