Nie milkną echa sobotniego losowania fazy grupowej Euro 2020. Były napastnik Realu Madryt i FC Barcelony, Alfonso Perez w wywiadzie dla "Faktu" komentuje losowanie grupy dla Hiszpanów. - Nie mówimy dużo o przeciwnikach, bo jako faworyt do zwycięstwa nie mamy prawa się ich bać - mówi były reprezentant Hiszpanii. - Z Luisem Enrique spędziłem chyba najwięcej czasu w karierze. Nie ma drugiego tak szczerego i bezpośredniego faceta, dlatego w ogóle nie boję się, że zamieszanie z jego powrotem na stanowisko odbije się na drużynie narodowej - twierdzi. Perez grał z obecnym szkoleniowcem "La Furia Roja" zarówno w Madrycie, jak i Barcelonie.
Zawodnik chwalił Roberta Lewandowskiego, którego uznaje za jednego z najlepszych zawodników na świecie. - Możemy wam go pozazdrościć, potrafi sam odmienić mecz, ale na wielkich turniejach, jak mistrzostwa Europy liczy się cały zespół - zauważa. - Polska to dla mnie zespół dobry fizycznie, pracowity i zorganizowany, ale talent jest po naszej stronie.
Złoty medalista olimpijski z Barcelony, gdzie w 1992 roku w finale wraz ze swoją reprezentacją pokonał Polskę, uważa, że Hiszpanie przed przyszłorocznym turniejem nie mają się czego bać. - Cieszymy się, że nie mamy takiej grupy jak z Francją, Portugalią czy Niemcami - tłumaczy. - Nie będziemy mieli tak gładkiej drogi, jak w eliminacjach, ale pozostajemy w gronie faworytów.
Hiszpania i Polska zmierzą się w grupie E, do której trafiła Szwecja oraz wygrany baraży dywizji B. Spotkania zostaną rozegrane w Dublinie i Bilbao.