Mateusz Morawiecki po meczu odwiedził szatnię reprezentacji Polski i złożył obietnicę Lewandowskiemu

W ostatnim meczu kwalifikacji Euro 2020 reprezentacja Polski wygrała ze Słowenią (3:2). Biało-czerwoni walczyć musieli jednak nie tylko z rywalami, ale także z fatalną murawą na Stadionie Narodowym. Po zakończeniu spotkania, w rozmowie z piłkarzami premier Mateusz Morawiecki obiecał jej wymianę, odpowiadając na prośbę przekazaną przez Roberta Lewandowskiego.

- Dramat - mówili piłkarze kadry o murawie po poniedziałkowym treningu na Stadionie Narodowym. We wtorek ten dramat zobaczyć mogli nie tylko zawodnicy, ale wszyscy, którzy oglądali starcie reprezentacji Polski ze Słowenią. Łaty, powyrywane fragmenty murawy i mnóstwo piachu - tak wyglądała nawierzchnia warszawskiego obiektu. Przed ostatnim spotkaniem Biało-czerwonych w kwalifikacjach Euro 2020 trawa została położona późno, przez co nie zdążyła się dobrze ukorzenić. Nie pomogła jej także cyrkulacja powietrza, która w niecce Narodowego nie jest najlepsza.

Zobacz wideo

Od początku meczu piłkarze na trawie się ślizgali i co chwila przewracali. W dodatku była ona bardzo nierówna, co utrudniało zawodnikom przyjęcia i precyzyjne zagrania. Niektórzy byli tym sfrustrowani tak, że kopali ze złości w ziemię. Zrobił to Jacek Góralski, po którego kopnięciu w powietrze nie uniosła się trawa, a...piach, którego na Narodowym było pełno. - Boisko nie było najlepsze, ale dobrze sobie poradziliśmy. Gra wyglądała całkiem nieźle, stworzyliśmy sobie dużo okazji. Wiadomo, że chcielibyśmy, by nawierzchnia była lepsza. Mamy nadzieję, że tak będzie. Dobrze, że drużyna poradziła sobie nawet na takiej murawie - powiedział Kamil Jóźwiak, który meczem ze Słowenią zadebiutował w pierwszej kadrze.

"Premier obiecał, że murawa na Stadionie Narodowym będzie lepsza"

Murawa w "domu kadry" była we wtorek tak fatalna, że piłkarze po meczu rozmawiali o niej z Mateuszem Morawieckim. Premier odwiedził szatnię Polaków po zakończeniu meczu, a ci przekazali mu swoje negatywne uwagi. - Powiedzieliśmy, że dobrze byłoby murawę wymienić. Premier powiedział, że się tym zajmie. Nie było pretensji, ale Robert Lewandowski, jako kapitan, przekazał naszą prośbę - zdradził Jóźwiak po meczu. - Murawa nie była najlepsza. Odkąd gram w reprezentacji na tym stadionie, to w tym meczu była najgorsza. Nie mamy na to wpływu - dla nas i Słoweńców boiska było takie samo. Trzeba było wywalczyć zwycięstwo i tak zrobiliśmy - dodał Piotr Zieliński.

Fatalny stan murawy skomentował też Jerzy Brzęczek. Na pomeczowej konferencji prasowej selekcjoner najpierw nie chciał o niej mówić, ale później zabrał głos: To jest cud, że przez te wszystkie lata nikomu się nic nie stało. Nie wiem, chyba musi dojść do jakiegoś nieszczęścia, tragedii, żeby, w końcu ktoś to zrozumiał i coś z tym zrobił.

Tragedia do poprawy stanu murawy potrzebna jednak nie jest. Kontrakt Stadionu Narodowego z firmą Trawnik, odpowiedzialną za nawierzchnię obiektu, wygasa wraz z końcem listopada. Później zostanie ogłoszony przetarg, po którym być może coś zmieni się na lepsze.

Więcej o:
Copyright © Agora SA