Jest diagnoza ws. Kamila Glika! Jerzy Brzęczek i Zbigniew Boniek potwierdzają

- Wstępna diagnoza jest taka, że Kamil Glik ma złamany nos - powiedział Jerzy Brzęczek, selekcjoner reprezentacji Polski, która we wtorek pokonała 3:2 Słowenię na PGE Narodowym w Warszawie.

Była 3. minuta spotkania, kiedy Jerzy Brzęczek najpierw ucieszył się z gola Sebastiana Szymańskiego, a po chwili ruszył sprintem w kierunku sędziego technicznego. Z pretensjami, chyba domagał się odgwizdania faulu na Kamilu Gliku. Ale to w ogóle był moment konsternacji, bo na boisku leżał też Jan Oblak, który zderzył się z Glikiem. Zanim spiker ogłosił, że prowadzimy 1:0 i strzelcem gola jest Szymański, minęło 40 sekund, może nawet minuta.

Zobacz wideo, w którym Łukasz Piszczek zdradza, czemu czuje niedosyt związany z grą w reprezentacji Polski:

Zobacz wideo

Jeszcze dłużej na boisku leżał Glik (do 7. minuty), który nawet chciał grać dalej, ale Brzęczek jednak zdecydował się na zmianę. - Wstępna diagnoza jest taka, że Kamil Glik ma złamany nos - powiedział po meczu selekcjoner, który odpowiedział też na krytyczne oceny gry Polaków w obronie. – Nie zgodzę się, że przy traconych golach brakowało nam agresji i doskoku do rywala. Inne błędy decydowały o tym, że Słoweńcy zdobywali bramki. W dziesięciu meczach eliminacyjnych straciliśmy tylko pięć goli, więc nie jest to kiepska średnia - wskazał Brzęczek.

Więcej o: